Pacocha faktorem Legii i piłkarze na trybunach - kulisy pierwszego meczu finałowego zaplecza PLK
Kapitalna atmosfera, hala pękała w szwach
O tym, jak ważna dla Warszawy jest obecność zespołu z tego miasta w najwyższej klasie rozgrywkowej, może świadczyć frekwencja i doping podczas piątkowego spotkania. Kibice przygotowali piękną i efektowną oprawę, od początku głośno wspierając swoich pupili. Każdy z wbiegających na parkiet podczas przedmeczowej prezentacji zawodników Legii trzymał w ręku dużą flagę z logo klubu. Przed pierwszym podrzutem piłki został odśpiewany "Sen o Warszawie". - Przyznam szczerze, że przez pierwsze minuty pojedynku skupiłem się bardziej na tym, co dzieje się na trybunach, niż na boiskowych wydarzeniach. Sympatycy stanęli na wysokości zadania - przyznał Juć. Nie tylko zresztą on, ale i chociażby Taylor był pod ogromnym wrażeniem atmosfery panującej w hali na Bemowie.
Osłabiona siła podkoszowa Legii nie przeszkodziła w pokonaniu GTK.