I liga: najlepsza piątka pierwszej rundy
Rezerwowi:
Dawid Bręk (Spójnia) - 12,1 pkt. 7,5 as. 3,4 zb.
Mózg Spójni zalicza kapitalny sezon. Ostatnio tak dobry był w Kutnie, a miało to miejsce kilka ładnych lat temu i to jeszcze przed kontuzją. Najlepszy asystent w lidze, przejął tę pałeczkę od Łukasza Wilczka.
Michael Hicks (R8 Basket AZS Politechnika Kraków) - 21,7 pkt. 3,2 zb. 2,1 as.
Nie mogło zabraknąć też najlepszego strzelca I ligi, choć miał kilku mocnych rywali - Tomka Prostaka, Filipa Małgorzaciaka czy Marka Zywerta. Hicks seryjnie potrafi dziurawić kosz rywali rzutami z dystansu. Jak na razie jego gwiazda świeci dość mocno, choć osiągnięcia indywidualne byłyby na pewno dużo bardziej docenione, gdyby szły w parze z lepszymi wynikami krakowskiego beniaminka.
Alan Czujkowski (Spójnia) - 11,9 pkt. 5,3 zb. 2,8.
Trener Koziorowicz ma szczęście posiadania prawdziwego bogactwa klasowych graczy. 27-letni skrzydłowy jest już 4 koszykarzem Spójni w zestawieniu. Prezentuje się doskonale, notuje bardzo podobne skuteczności (63 proc. za 2 i 48 proc. za 3) co Pabian, ale rzuca mniej. Gra dla dobra drużyny.
Aleksander Dziewa (WKS Śląsk Wrocław) - 13,6 pkt. 7,1 zb 1,2 bl.
20-latek poczyna sobie w I lidze bardzo śmiało, a należy mieć na uwadze, że jest absolutnym debiutantem na tym szczeblu. Przez większą część rundy to właśnie na jego barkach spoczywał ciężar podkoszowej gry Śląska. Udźwignął go.
Damian Cechniak (Elektrobud-Investment ZB Pruszków) - 12,5 pkt. 8,6 zb. 2,1 as.
Rosły środkowy z roku na rok czyni spore postępy, stając się postrachem większości swoich vis-à-vis. Mocny fizycznie, twardo grający po obu stronach parkietu. Duży - jeśli nie największy - atut w talii Marka Zapałowskiego.