Oni pozytywnie zaskoczyli. Największe niespodzianki trwającego sezonu w NBA
San Antonio Spurs - 5. miejsce na Zachodzie
O drużynie z Teksasu więcej pisaliśmy tutaj. Zawodnicy dowodzeni przez Gregga Popovicha tym razem mieli "na pewno" nie znaleźć się w czołowej ósemce. Zachód robi się przecież coraz silniejszy, a oni stracili cały swój trzon w osobach Kawhiego Leonarda, Danny'ego Greena, Tony'ego Parkera i Manu Ginobiliego. W ich miejsce przyszli co prawda inni, ale jedynie od DeMara DeRozana i Marco Belinelliego można było wymagać więcej ze względu na ich doświadczenie. Okazało się, że Spurs, to jednak Spurs.
"Ostrogi" sezon zaczęły ostrożnie, ale w chwili obecnej notują rewelacyjną serię, dzięki której są już w Top5 Zachodu! W ostatnim czasie SAS uporali się z Nuggets, Warriors, Bucks, Celtics czy Blazers, a więc przypadku nie ma. Po prostu jest dobra forma, która idzie w parze z wynikami.
Popovich kolejny raz udowadnia, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych i bez względu na to, jakich ma wykonawców, zawsze złoży z nich skład na play-offy. Jeśli Spurs faktycznie się w nich znajdą, będzie to dla nich 22 z rzędu udział w fazie posezonowej, a takiej serii nie ma w lidze absolutnie nikt!