Tatuaże koszykarzy z naszego podwórka. Wall, Wyka, Młynarski i inni - jaką historię kryją ich malunki na ciele?
Daniel Wall
- Jak byłem mały, moją ulubioną bajką był Papaj. Myślę, że stąd to się wzięło (śmiech) - mówi zawodnik HydroTruck'u Radom.
- W wieku 18 lat zrobiłem swój pierwszy tatuaż. Było to 20 lat temu, więc najpopularniejszym wzorem były tak zwane "tribale", dlatego wybrałem taki wzór. Bardzo chciałem mieć wtedy tatuaż, podobał mi się. Po około 1,5 roku zrobiłem sobie podobny na drugiej ręce. W tej chwili sam mam cały "rękaw", na obojczykach niewielkie literki. Mam malunek na całych plecach - smok w japońskim stylu. Ma dla mnie znaczenie. Kiedyś miałem wypadek samochodowy, wskutek którego miałem problemy z kręgosłupem. Śmieję się, że jest obrońcą mojego kręgosłupa. Jak go zrobiłem, poszedłem za ciosem i zrobiłem rękaw w tym samym stylu - wyjaśnia.
Co ciekawe, Daniel Wall nie tylko sam nosi tatuaże, ale również jest tatuażystą.
- Zawsze w szkole dużo rysowałem. Kolega, który robił mi tatuaże namówił mnie pewnego razu, abym sam spróbował jak to jest po drugiej stronie. Tak zaczęła się moja przygoda z tatuowaniem - nie tylko siebie. Ćwiczyłem na sztucznych skórach, bardzo dużo ćwiczyłem rysunek. Chociaż to nie było to samo, co na prawdziwej skórze. Dopiero później miałem możliwość, aby ćwiczyć na kimś, szukałem chętnych. Pierwsze koty za płoty były marne, ale z czasem nabierałem doświadczenia. Potwierdzi to Kacper Młynarski, który chyba jest zadowolony (śmiech).
Jest to moje hobby, poza koszykówką. Czy będę zawodowym tatuażystą jak skończę grać? Nie mówię, że nie (śmiech) - śmieje się Wall.
-
Marecki CS Zgłoś komentarzNa starość będą chodzić w długich rękawach, aby ukryć te tatuaże. Większość tak ma.
-
prawus Zgłoś komentarztych osiagnieć brakłoby im własnego ciała b
-
Slava Bajkau Zgłoś komentarzmalunki? serio ?