Plusy i minusy tygodnia w EBL. Hej jesteście zdrowi, macie wolne? No to gramy!

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Piątka tygodnia. MVP: Damian Kulig (Polski Cukier Toruń)

Damian Kulig od początku sezonie nie schodzi poniżej swojego pewnego, wysokiego poziomu, ale przeciwko Zastalowi Enea BC Zielona Góra zagrał niczym profesor. W 24 minuty zaliczył 23 punkty (7/11 z gry i 7/7 z linii rzutów wolnych), 6 zbiórek i 2 bloki. W dużej mierze to właśnie dzięki niemu mistrzowie Polski wrócili z Torunia z pustymi rękoma.

Pod koszem do Kuliga dokładamy Michaela Fakuade, który szalał na Kociewiu i okazał się katem "Farmaceutów". Jego linijka statystyczna to 24 punkty (10/11 z gry), 7 zbiórek, 4 asysty i 2 bloki. Bez dwóch zdań to bardzo udany transfer trenera Łukasza Bieli.

Na obwodzie stawiamy na Łukasza Kolendę z Trefla Sopot i Corey'a Sandersa z Enea Astorii Bydgoszcz. Pierwszy dał próbkę możliwości w Radomiu. Uzbierał 18 punktów (m.in. 4/4 z dystansu), 4 zbiórki i 3 asysty. Wszechstronny Amerykanin - również w Radomiu - skompletował z kolei 17 punktów, 6 zbiórek, 5 asyst, 2 bloki i 2 przechwyty.

Ostatnie miejsce w piątce dla Blake'a Reynoldsa - co prawda jego Zastal przegrał w Toruniu, ale on sam dwoił się i troił, żeby mistrz nadal w rubryce "porażki" miał liczbę 0. W Grodzie Kopernika zaliczył 22 "oczka" wykorzystując m.in. 5 z 7 prób zza łuku. Oprócz tego miał też 4 zbiórki, 3 asysty i 2 przechwyty.

Piątka szóstego tygodnia Energa Basket Ligi: Łukasz Kolenda - Corey Sanders - Blake Reynolds - Michael Fakuade - Damian Kulig

Czy Energa Basket Liga zostanie przerwana ze względu na COVID-19?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)