Porwanie, wojna i śmierć bliskich. Nieznana historia Mameda Chalidowa, bohatera KSW 39

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
fot. kswmma.com

Zwyciężył z depresją. "Rzygam MMA"

Tak twardy wojownik jak Mamed Chalidow potrafi otwarcie mówić o swoich problemach. W ciągu ostatniego roku mistrz KSW stoczył być może najtrudniejszą z walk, tę z samym sobą, swoja psychiką. To depresja była jedną z głównych przyczyn przerwy Chalidowa od MMA, która ogłosił tuż po walce z Azizem Karaoglu. Powrót do pełnej dyspozycji psychicznej i ucieczka od medialnego zgiełku trwała kilka miesięcy. Dopiero pod koniec roku mistrz KSW zdecydował się na powrót, a za jego miejsce wybrał niespodziewanie organizację ACB.

- Jestem zmęczony ogólnie, to są moje osobiste sprawy i o tym nie będę mówił. Każdy ma swoje życie. Po prostu czuję, że na razie rzygam MMA, potrzebuje przerwy – potrzebuję nabrać tego głodu do kolejnej walki. Dzisiejsza walka pokazała, że nie istniałem. Moja głowa nie była w klatce - mówił po KSW 35 Mamed Chalidow.

Czy Mamed Chalidow pokona Borysa Mańkowskiego na KSW 39?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)