Siedem tłustych lat. Tak Robert Lewandowski stał się legendą Bundesligi

22 sierpnia minęło siedem lat od debiut Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze. To było siedem tłustych lat, w trakcie których "Lewy" przeszedł drogę od zera do bohatera i stał się żywą legendą niemieckiej ekstraklasy.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Od zera do bohatera

Robert Lewandowski trafił do Niemiec w czerwcu 2010 roku. Borussia Dortmund zapłaciła Lechowi Poznań za ówczesnego króla strzelców ekstraklasy 4,75 mln euro, bijąc transferowy rekord polskiej ligi. Juergen Klopp od razu zaczął stawiać na utalentowanego Polaka, ale najpierw widział w nim tylko zmiennika. Początki Lewandowskiego w Dortmundzie nie były łatwe, bo przegrywał rywalizację z Lucasem Barriosem, a do tego na celownik wzięły go niemieckie media, które bez pardonu atakowały go za nieskuteczność.

W jak dużym błędzie byli wówczas niemieccy dziennikarze, pokazał już kolejny sezon, w którym Lewandowski wygryzł ze składu Barriosa i stał się czołowym strzelcem Bundesligi. Dziś takie określenie to za mało - "Lewy" to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy zawodnik niemieckiej ekstraklasy, który za piłkarskiego życia stał się jej legendą. Lewandowski jest twarzą i wizytówką Bundesligi. Kto by pomyślał o tym wtedy, gdy "Bild" nazywał go "Lewandoofskim", czyli "Lewangłupskim"?

Robert Lewandowski w Bundeslidze sezon po sezonie:

Sezon Bramki Występy Klub
2010/2011 8 33 Borussia Dortmund
2011/2012 22 34 Borussia Dortmund
2012/2013 24 31 Borussia Dortmund
2013/2014 20 33 Borussia Dortmund
2014/2015 17 31 Bayern Monachium
2015/2016 30 32 Bayern Monachium
2016/2017 30 33 Bayern Monachium
2017/2018 1 1 Bayern Monachium
152 228

   Z okazji siódmej rocznicy debiutu Lewandowskiego w Bundeslidze przypominamy jego najbardziej spektakularne wyczyny. A jest o czym mówić!

Czy Robert Lewandowski to najlepszy polski piłkarz wszech czasów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • SebaN Zgłoś komentarz
    Wszystko OK , ale jeszcze z technika troche na bakier , pilka czasami mu odskakuje jakby odbijala sie od slupka bamki , a najwiekszy minus ma u mnie za ten wystawiany jezor...
    • Jan Skalski Zgłoś komentarz
      Siedem lat się skończyło, prawdy się nie przekrzyczy, to będzie schyłek Lewego. Szkoda, że nie odszedł do Realu dwa sezony temu.