Eliminacje Euro 2020. Łotwa - Polska. Wszyscy w cieniu Roberta Lewandowskiego. Zobacz oceny

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Szósty raz bez straty bramki

Tomasz Kędziora: 6,0. Jak wszyscy inni obrońcy, częściej brał udział w konstruowaniu akcji niż w bronieniu. Choć gra w ofensywie jest jego mocną stroną w Rydze, żaden z jego oskrzydlających ataków nie przyniósł zagrożenia pod bramką Łotwy. Z takim rywalem powinien pokazać więcej. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli przeciwko Macedonii Północnej zastąpi go Bartosz Bereszyński.

Czytaj również -> Łotwa - Polska: obowiązek spełniony
 
Kamil Glik: 7,0. Bezbłędny lider obrony. Nie miał wiele pracy, ale kiedy musiał interweniować, to robił to bez zarzutu. Nie pozwolił sobie nawet na moment słabości. Trudno ocenić go wyżej, biorąc pod uwagę klasę rywala i dotyczy to wszystkich Biało-Czerwonych.

Jan Bednarek: 7,0. Podobnie jak Kamil Glik był nieomylny zarówno na ziemi jak i w powietrzu. Łotysze nie oddali ani jednego uderzenia w światło bramki Wojciecha Szczęsnego, w czym duża zasługa czyszczących wszystko stoperów.

Maciej Rybus: 6,0. Po 13 miesiącach w końcu doczekał się od Jerzego Brzęczka szansy od pierwszej minuty i jeśli chciał coś udowodnić selekcjonerowi, to tego nie zrobił. Wszyscy pamiętamy jego doskonałą współpracę z Kamilem Grosickim za kadencji Adama Nawałki, ale w Rydze grał bezpiecznie, na alibi. Miał za to pewne, nieduże, ale jednak największe spośród Polaków, problemy w defensywie. Jedyną groźną okazję Łotysze mieli po jego błędzie.

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa: 6).

Czy Polska awansuje do Euro 2020?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • keflawick Zgłoś komentarz
    Radwańska idzie jak burza! Kwalifikantka zmieciona z kortu!
    • Zorkin 1 Zgłoś komentarz
      Awansowali dzięki geniuszowi Roberta Lewandowskiego ? Buhahahahahhaa nie ja wysiadam z tego cyrku
      • Zorkin 1 Zgłoś komentarz
        Wasze oceny są tak miarodajne że po zal się Boże . Jeszcze Drewniak z oceną idealna hehe no jakże by inaczej