Spójrz w górę - tam gra anielski orszak w służbie Polski

Artur Długosz
Artur Długosz

Krzysztof Nowak

Urodził się w 1975 roku w Warszawie, zmarł 26 maja 2005 roku w Wolsburgu. Był znakomitym pomocnikiem, reprezentantem Polski, który w biało-czerwonych barwach grał we wszystkich kategoriach wiekowych. Na boisku był defensywnym pomocnikiem lub rozgrywającym. Bronił barw między innymi Sokoła Pniewy, Legii Warszawa, Atletico Paranaense oraz VfL Wolfsburg. Do lutego 2001 Nowak rozegrał w zespole z Wolfsburga 83 spotkań w Bundeslidze, strzelając 10 bramek.

Od początku 2001 Nowak cierpiał na chorobę układu nerwowego ALS, objawiającą się zwiotczeniem i stopniowym zanikiem mięśni. Pod koniec życia poruszał się na wózku inwalidzkim. Podejmowane próby leczenia w Niemczech, Holandii i USA nie przyniosły skutku. Z pomocą klubu VfL Wolfsburg w 2002 zorganizowano Fundację Krzysztofa Nowaka, zajmującą się pomocą choremu oraz problematyką choroby ALS.


Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Henryk Zgłoś komentarz
    Byliście i jesteście WIELCY. Cześć Waszej Pamięci !.[*]
    • Gaizka Zgłoś komentarz
      Nie wiem czemu służy zakłamywanie okoliczności śmierci Adama Ledwonia. O śmierci z powodu choroby czy raka możecie napisać, ale jak ktoś się powiesił to już nie. Otóż depresje to
      Czytaj całość
      też choroba i do tego czasem śmiertelna, ale nie odbiera ona człowiekowi zasług życia.
      • Ornitopod Zgłoś komentarz
        A żebyście wiedzieli że Amerykanie zrobili by z tego film. Hasło na plakacie: Dance like Smolarek in '82! I trener Casimir Goorski na przedmeczowej odprawie: Let's kick some asses!
        • Drumcode Zgłoś komentarz
          W pilke grac nie potrafimy, ale jestesmy mistrzami martyrologii.
          • Mister Hyde Zgłoś komentarz
            A gdzie wspomnienie o jednym z Ojców polskiego sportu wyczynowego?! Reprezentancie kraju w CZTERECH DYSCYPLINACH: hokeju na lodzie, lekkiej atletyce, łyżwiarstwie szybkim i, jego ukochanej,
            Czytaj całość
            piłce nożnej? Mowa oczywiście o panu Wacławie Kucharze... ale kto o nim dziś pamięta :/
            • pablo80 Zgłoś komentarz
              Nie ma ludzi którzy odchodzą za późno, ale jest wielu którzy odeszli za wcześnie. Strzelajcie aniołom. (*)