Największe niespodzianki w 1/8 finału LM - jak odpadali faworyci dwumeczów?
4. Piękny cypryjski sen
Sezon 2011/2012
Olympique Lyon - APOEL Nikozja 1:0 (0:0)
1:0 - Lacazette 58'
APOEL Nikozja - Olympique Lyon 1:0 (1:0), rzuty karne: 4:3
1:0 - Manduca 9'
W sierpniu 2011 roku na przeszkodzie Wisły Kraków w awansie do Ligi Mistrzów stanął APOEL Nikozja. Cypryjczycy niespodziewanie nie poprzestali na fazie grupowej, a awansowali aż do ćwierćfinału rozgrywek, stając się największą rewelacją rozgrywek. Podopieczni Ivana Jovanovicia już w stosunkowo prostej grupie byli skazywani na pożarcie, a tymczasem do fazy pucharowej wyszli z pierwszego miejsca.
W 1/8 finału trafili na zawodzący w Ligue 1, Olympique Lyon. Dla Les Gones awans w Lidze Mistrzów miał być rekompensatą za miejsce w środku ligowej stawki, a wylosowany rywal wydawał się być idealny.
W pierwszym spotkaniu Francuzi mieli wyraźną przewagę, ale potrafili udokumentować ją zaledwie 1 bramką, autorstwa Alexandre'a Lacazette'a. Jak się później okazało - była to zbyt mała zaliczka na zawzięcie walczących Cypryjczyków.
W rewanżu błyskawicznie straty odrobił Gustavo Manduca i 1-bramkowe prowadzenie utrzymało się przez resztę regulaminowego czasy gry oraz dogrywkę. Tym samym o awansie miał zadecydować konkurs jedenastek. Tam bohaterem został Dionisis Chiotis, który obronił uderzenia Lacazette'a oraz Michela Bastosa, zapewniając pierwszej cypryjskiej ekipie awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Tam gracze Jovanovicia trafili na przeszkodę nie do przebicia - Real Madryt i w dwumeczu przegrali 2:8.