Od reprezentacji Polski po Kluczbork - największe zaskoczenia sezonu 2014/2015

 Redakcja
Redakcja

Jagiellonia trzecia w tabeli
Miniony sezon dla Jagiellonii Białystok był najlepszy w historii. Na początku rozgrywek trener Michał Probierz otwarcie mówił, że celem postawionym przed drużyną jest zapewnienie sobie utrzymania w T-Mobile Ekstraklasie. Z biegiem czasu szkoleniowiec Jagi tonował nastroje, a zawodnicy z Białegostoku stawali się rewelacją rozgrywek.

W rundzie finałowej Jagiellonia Białystok była jedyną drużyną, która pokonała późniejszego mistrza Polski - Lecha Poznań. Białostocczanie w dramatycznych i kontrowersyjnych okolicznościach przegrali w Warszawie z Legią. Gdyby nie gol stracony w 97. minucie, to nie jest wykluczone, że Jagiellonia cieszyłaby się z wicemistrzostwa Polski.

Na Gali Ekstraklasy, która była zwieńczeniem sezonu 2014/2015 uhonorowani zostali Michał Probierz i Bartłomiej Drągowski. Ten pierwszy uznany został trenerem sezonu, a golkiper Jagi odebrał statuetki dla najlepszego bramkarza oraz odkrycia. - Ciężko mi zebrać słowa, ale chciałbym podziękować rodzinie i trenerom, szczególnie trenerowi Probierzowi, bo trzeba mieć wielkie jaja, by wstawić dzieciaka do bramki - przyznał Drągowski.

Kruoja Pakruojis - spełnione marzenie Jagiellonii

W sezonie 2014/2015 najbardziej zaskakująca była:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Broda1982 Zgłoś komentarz
    Drugi mecz w półfinale PP był ustawiony. Wiem to na pewno. Góra nie byłaby zadowolona, gdyby Błękitni awansowali do finału. Nie mieli takiego prawa. Zobaczycie, że za jakiś czas
    Czytaj całość
    wyjdą sensacyjne doniesienia na ten temat.