Europejskie puchary Tadeusza Pawłowskiego - od piłkarza po trenera

 Redakcja
Redakcja

Po zakończeniu piłkarskiej kariery Pawłowski rozpoczął pracę trenerską. Doświadczenia nabierał głównie w Austrii, lecz najbliżej było mu właśnie do Śląska. Po raz drugi wrocławski zespół objął na początku lutego 2014 roku. Na pierwszej konferencji prasowej Pawłowski zdjął koszulę i ubrał tę z herbem Śląska. Wprawił tym w zdziwienie i konsternację całe piłkarskie środowisko w kraju. - Na początku troszeczkę nie wierzono we mnie. Później był minusowy odbiór ubrania koszulki Śląska, ale ja to zrobiłem, bo byłem pewny siebie. Jakbym się bał i robił to, co się dziennikarzom podobało, to może bym przyszedł i rozlał po piwie czy koniaku. Ubrałem koszulkę Śląska, bo czułem się przez wiele lat mojej kariery piłkarskiej związany z tym klubem. Nie musiałem się tego wstydzić. To było moje spontaniczne zachowanie - wyjaśniał później.

W pierwszym sezonie pracy Pawłowski utrzymał wrocławian w Ekstraklasie, co wcale nie było sprawą łatwą. W niedawno zakończonych rozgrywkach Śląsk od początku zaskakiwał, plasując się w czołówce tabeli. Nie zmieniła tego nawet bardzo słaba wiosna. - Jestem trenerem Śląska około 15 miesięcy. Zaczynaliśmy bardzo nisko. W pierwszym roku się utrzymaliśmy. Wiem, ile to kosztowało. Jest progres, że gramy w tej pierwszej ósemce, jest krok do przodu. Naturalnie jest jeszcze wiele do zrobienia (...). Przed początkiem rozgrywek mieliśmy spore obawy, większość skazywała nas na grę w strefie spadkowej - mówił niedawno szkoleniowiec.

Jak każdy, Pawłowski ma także swoje marzenia. Chciał przejść do historii nie tylko jako piłkarz Śląska, ale i jako trener.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - IFK Goeteborg

Czy Śląsk Wrocław awansuje do fazy grupowej Ligi Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)