Ekstraklasa: Te transfery to strzały w "10"!
Kamil Vacek (Sparta Praga -> Piast Gliwice)
Trener Radoslav Latal wyciągnął go jak królika z kapelusza. Co prawda wychowanek Sigmy Ołomuniec był przed laty uznawany w Czechach za olbrzymi talent, ale nigdy nie grał na miarę wielkiego potencjału. Występował w Sparcie Praga, Arminii Bielefeld, Chievo Werona i Mladzie Bolesław.
Do tego ostatniego klubu był wypożyczony w minionym sezonie z praskiej Sparty, bowiem w stołecznym klubie nie było dla niego miejsca. Latem również nie miał szans na przebicie się do składu Sparty i pomocną dłoń do niego wyciągnął trener Latal.
Vacek szybko sprawił, że kibice Piasta zapomnieli o Konstantinie Vassiljevie, który przeniósł się do Jagiellonii Białystok. W 14 dotychczasowych występach zdobył trzy bramki i zaliczył trzy asysty, ale liczby nie do końca oddają to jego wartość dla lidera Ekstraklasy. Czech jest w bieżącym sezonie jednym z najlepszych pomocników polskiej ligi.
Dobrymi występami w barwach Piasta zwrócił na siebie uwagę Pavla Vrby, który powołał do na listopadowe mecze z Serbią i Polską. Tym samym Vacek wrócił do drużyny narodowej po czteroletniej przerwie.
- Kamil gra w podobny sposób do Rosicky'ego czy Kolara. Może być rozgrywającym, ale może grać też głębiej, a nie tylko jako "10". Był już reprezentantem kraju, a teraz tylko wrócił do formy sprzed trzech, czterech lat - tłumaczy Vrba.
-
RTrance Zgłoś komentarzW Nowej Hucie wychowało się wielu znakomitych piłkarzy może i Hutnik się kiedyś odrodzi!?
-
Białe Legiony Zgłoś komentarzKosztem Nikolića o wiele za mało punktów ma Pazdan. Powinien być w pierwszej trójce.