2. Legia Warszawa 40 pkt, bramki 42:21
100 lat, 100 lat....
Mistrz na stulecie. A najlepiej do tego jeszcze Liga Mistrzów. Legia zimą ryzykuje, żeby latem i wczesną jesienią hucznie świętować setne urodziny. Sprowadziła najlepszego piłkarza Lecha Kaspra Hamalainena, choć w Poznaniu nagle zaczęto osiągnięcia Fina deprecjonować. Jest na Łazienkowskiej reprezentant Polski Artur Jędrzejczyk i obrońca z Bundesligi Adam Hlousek. Na stare śmieci wrócił też Ariel Borysiuk. Nie ma tylko skrzydłowego, który zastąpiłby sprzedanego do Wolverhampton Michała Żyrę. Mógł to być Kamil Grosicki, ale Francuzi postawili weto. Stołeczny klub na uzupełnienie wzmocnień ma czas do końca miesiąca.
Legia ma pięć punktów straty do Piasta, a przed nami jeszcze podział punktów. Stołeczny klub jest w tym momencie głównym faworytem do mistrzostwa. Tyle że to jest Legia, klub polskiej ligi. Tu wszystko jest możliwe. W zeszłym sezonie też wydawało się, że FC Hollywood, jak o tej drużynie mówiono, będzie najlepszy. Tymczasem mistrzowska feta odbyła się w Poznaniu.
Największym problem to oczywiście strata Duszana Kuciaka. Bramkarza, który sam ratował punkty. Zastępcy z Arkadiuszem Malarzem tego poziomu nie prezentują.
