W tym artykule dowiesz się o:
24 maja 2014 roku odbył się jeden z najbardziej pamiętnych finałów Ligi Mistrzów. Atletico po wyeliminowaniu Milanu, Barcelona oraz Chelsea zmierzyła się z Realem, który pozostawił w pokonanym polu trzy niemieckie zespoły: Schalke, Borussię i Bayern.
Żelazna defensywa drużyny Diego Simeone funkcjonowała na Estadio da Luz w Lizbonie bez zarzutu aż do doliczonego czasu gry. Wówczas przy prowadzeniu "Atleti" 1:0 Sergio Ramos wykorzystał dośrodkowanie w pole karne i doprowadził do dogrywki. W niej więcej sił zachowali Królewscy i trzykrotnie zmusili do kapitulacji Thibaut Courtois. ZOBACZ WIDEO Pierwszy raz Leicester. Co wiemy o nowym mistrzu? (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Real wygrał ostatecznie wysoko, ale sekundy dzieliły go od porażki! Okazja do rewanżu i zdobycia przez Atletico pierwszego w historii Pucharu Europy już 28 maja na San Siro w Mediolanie.
Sezon 2013/2014 Real Madryt - Atletico Madryt 4:1 (0:1, 1:1, 1:1) 0:1 - Godin 36' 1:1 - Ramos 90+3' 2:1 - Bale 110' 3:1 - Marcelo 118' 4:1 - Ronaldo (k.) 120'
Składy:
Real: Casillas - Carvajal, Ramos, Varane, Coentrao (59' Marcelo) - Modrić, Khedira (59 Isco), Di Maria - Bale, Benzema (79' Morata), Ronaldo.
Atletico: Courtois - Juanfran, Miranda, Godin, Filipe Luis (83' Alderweireld) - Garcia (66' Sosa), Tiago, Gabi, Koke - Costa (9' Lopez), Villa.
Na kolejnych stronach zobacz, jak przebiegły inne finały Ligi Mistrzów z udziałem drużyn z tych samych krajów.
Pierwszy, historyczny finał wewnątrzkrajowy odbył się 24 maja 2000 roku na Stade de France w Saint-Denis. Valencia zachwyciła w półfinale, pewnie eliminując FC Barcelona (5:3 w dwumeczu), jednak przeciwko Królewskim nie miała zbyt wielu argumentów.
Drużyna Vicente del Bosque na prowadzenie wyszła jeszcze przed przerwą, a później efektownego gola z woleja strzelił Steve McManaman. Wszelkie wątpliwości rozwiała legenda Realu - Raul Gonzalez.
Sezon 1999/2000 Real Madryt - Valencia CF 3:0 (1:0) 1:0 - Morientes 39' 2:0 - McManaman 67' 3:0 - Raul 75'
Jedyny włoski finał miał miejsce 28 maja 2013 roku na Old Trafford w Manchesterze. Fajerwerków w starciu Milanu z Juventusem było niewiele, choć Nelson Dida i Gianluigi Buffon mieli w ciągu 120 minut trochę pracy. Ostatecznie Markus Merk musiał zarządzić serię rzutów karnych.
W niej bohaterem okazał się Dida, który zatrzymał uderzenia Davida Trezegueta, Marcelo Zalayety oraz Paolo Montero. Rossoneri pomylili się tylko dwukrotnie i mogli fetować triumf.
Sezon 2002/2003 AC Milan - Juventus Turyn 0:0, k. 3:2
Rzuty karne: X - Trezeguet 1:0 - Serginho 1:1 - Birindelli X - Seedorf X - Zalayeta X - Kaładze X - Montero 2:1 - Nesta 2:2 - Del Piero 3:2 - Szewczenko
21 maja 2008 roku na Stadionie Łużniki w Moskwie emocji było co niemiara zwłaszcza w serii rzutów karnych. Wcześniej na trafienie Cristiano Ronaldo odpowiedział Frank Lampard, a w 116. minucie z boiska z czerwoną kartką musiał zejść Didier Drogba.
W karnych pomylił się Ronaldo (świetnie jego intencje wyczuł Petr Cech) i Chelsea stanęła przed ogromną szansą. Niestety dla The Blues w piątej kolejce John Terry poślizgnął się przy oddawaniu strzału i trafił tylko w słupek! Następnie próbę nerwów lepiej wytrzymały Czerwone Diabły - Edwin van der Sar broniąc próbę Nicolasa Anelki przechylił szalę na stronę Man Utd.
Sezon 2007/2008 Manchester United - Chelsea FC 1:1 (1:1, 1:1, 1:1), k. 6:5 1:0 - Ronaldo 26' 1:1 - Lampard 45'
Rzuty karne: 1:0 - Tevez 1:1 - Ballack 2:1 - Carrick 2:2 - Belletti X - Ronaldo 2:3 - Lampard 3:3 - Hargreaves 3:4 - A. Cole 4:4 - Nani X - Terry 5:4 - Anderson 5:5 - Kalou 6:5 - Giggs X - Anelka
Po finale hiszpańskim, włoskim i angielskim nadszedł czas na niemiecki. Bayern niczym taran zmiażdżył Barceloną w półfinale (7:0), a Borussia po pamiętnych bojach poradziła sobie z Realem (4:3). W meczu o tytuł rozegranym 25 maja 2013 roku na Stadionie Wembley w Londynie emocje były umiarkowane, choć wszystko rozstrzygnęło się w samej końcówce.
Gdy zanosiło się na dogrywkę, Franck Ribery zagrał w pole karne do Arjena Robbena, który wbiegł między obrońców i technicznym strzałem pokonał Romana Weidenfellera. Borussii na odpowiedź nie starczyło już czasu.
Sezon 2012/2013 Bayern Monachium - Borussia Dortmund 2:1 (0:0) 1:0 - Mandzukić 60' 1:1 - Gundogan (k.) 68' 2:1 - Robben 89'