Wyścig królów: wszystko już jasne
Bartosz Zimkowski
PREMIER LEAGUE
Harry Kane dokonał rzeczy wręcz niemożliwej. W trzech ostatnich meczach zdobył osiem (!) bramek i to on został królem strzelców. Zresztą, drugi rok z rzędu. Średnio co 87 minut pokonywał bramkarza przeciwnika, a należy zaznaczyć, że rozegrał tylko 30 spotkań. Na więcej nie pozwoliły mu kontuzje.
W pewnym momencie wydawało się, że nikt nie jest w stanie zagrozić Romelu Lukaku. Snajper Evertonu miał bezpieczną przewagę. Nie sądził jednak, że w czwartek, a później w niedzielę (w ostatniej kolejce) Kane zdobędzie siedem goli.
Ciekawe, z iloma trafieniami zakończyłby sezon Zlatan Ibrahimović, gdyby nie kontuzja kolana. Szwed w premierowej (i ostatniej?) kampanii w Premier League 17 razy pokonywała bramkarza. Potrzebował do tego 28 meczów.Piłkarz | Klub | Gole |
---|---|---|
Harry Kane | Tottenham Hotspur | 29 |
Romelu Lukaku | Everton | 25 |
Alexis Sanchez | Arsenal | 24 |
Diego Costa | Chelsea | 20 |
Sergio Aguero | Man City | 20 |
Dele Alli | Tottenham Hotspur | 18 |
Zlatan Ibrahimović | Man Utd | 17 |
ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)