Siedem tłustych lat. Tak Robert Lewandowski stał się legendą Bundesligi
Maciej Kmita
Stalowe nerwy
"Jedenastka" wykorzystana przez Roberta Lewandowskiego w piątkowym meczu otwarcia nowego sezonu Bundesligi z Bayerem Leverkusen (3:1) była już 23. z rzędu, którą Polak zamienił na gola. Lewandowski po raz ostatni zmarnował rzut karny w sierpniu 2014 roku, a nawet gdy przed początkiem rewelacyjnej serii zdarzało mu się pomylić z "wapna", to robił to bardzo rzadko.
Jego statystyka rzutów karnych w Bundeslidze robi olbrzymie wrażenie. Do ustawionej na jedenastym metrze "Lewy" podszedł do tej pory 15 razy i 14 "jedenastek" zamienił na gola, a nie wykorzystał tylko jednej - 4 maja 2013 roku jego strzał obronił Manuel Neuer. Od tego czasu Lewandowski z korzyścią dla swojego zespołu spożytkował 13 kolejnych rzutów karnych.
Rzuty karne Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze:Data | Rywal | Bramkarz | Efekt |
---|---|---|---|
17.11.2012 | SpVgg Greuther Fuerth | Max Gruen | BRAMKA |
04.05.2013 | Bayern Monachium | Manuel Neuer | OBRONIONY |
10.08.2013 | FC Augsburg | Mohamed Amsif | BRAMKA |
30.11.2013 | 1.FSV Mainz 05 | Loris Karius | BRAMKA |
30.11.2013 | 1.FSV Mainz 05 | Loris Karius | BRAMKA |
14.02.2014 | Eintracht Frankfurt | Kevin Trapp | BRAMKA |
23.05.2015 | 1.FSV Mainz 05 | Loris Karius | BRAMKA |
22.01.2016 | Hamburger SV | Rene Adler | BRAMKA |
07.05.2016 | FC Ingolstadt 04 | Ramazan Ozcan | BRAMKA |
26.08.2016 | Werder Brema | Felix Wiedwald | BRAMKA |
21.12.2016 | RB Lipsk | Peter Gulacsi | BRAMKA |
25.02.2017 | Hamburger SV | Rene Adler | BRAMKA |
08.04.2017 | Borussia Dortmund | Roman Burki | BRAMKA |
13.05.2017 | RB Lipsk | Peter Gulacsi | BRAMKA |
18.08.2017 | Bayern Leverkusen | Bernd Leno | BRAMKA |
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
SebaN Zgłoś komentarzWszystko OK , ale jeszcze z technika troche na bakier , pilka czasami mu odskakuje jakby odbijala sie od slupka bamki , a najwiekszy minus ma u mnie za ten wystawiany jezor...
-
Jan Skalski Zgłoś komentarzSiedem lat się skończyło, prawdy się nie przekrzyczy, to będzie schyłek Lewego. Szkoda, że nie odszedł do Realu dwa sezony temu.