Szmal, Jurecki, Jurkiewicz i długo, długo nikt - oceny po meczu Polska - Niemcy
Rozgrywający:
Karol Bielecki - 1 - To nie był mecz Bieleckiego, którego przed startem rywalizacji obawiali się Niemcy. "Kola" od początku spotkania nie mógł wstrzelić się w bramkę strzeżoną przez Silvio Heinevettera, ale pod uwagę trzeba wziąć fakt, że koledzy z zespołu ani raz nie wyprowadzili go na dogodną pozycję. W grze na kontakcie Bielecki jest bezradny, co wykorzystywali Niemcy.
Piotr Chrapkowski - 2 - Rozgrywający Vive Targów zaczął swój występ od tego, że w trzech kolejnych akcjach zgubił piłkę. Potem było już lepiej, ale ogólnie daleko było "Chrapkowi" do dyspozycji choćby z kwietniowego turnieju w Lublinie. Trochę zagubiony, zupełnie bez pomysłu. Trochę lepiej radził sobie w obronie.
Rafał Gliński - 3 - Skorzystał na kontuzji Bartłomieja Jaszki i nieobecność Tomasza Rosińskiego i... zagrał przyzwoicie. Nikt po Glińskim fajerwerków nie oczekiwał, ale doświadczony rozgrywający dał z siebie co mógł. Bramka, dwie ładne asysty.
Michał Jurecki - 3,5 - Szarpał ile mógł, ale najpierw nie mógł odnaleźć się na prawym rozegraniu (no bo po co go tam wystawiać?!), a potem zatrzymywany często i przez dwóch Niemców nie był w stanie włączyć "terenowego". Wiele nadrabiał walecznością, ale w Magdeburgu musi też dać więcej od siebie rzutowo.
Mariusz Jurkiewicz - 5 - Niezaprzeczalny lider drugiej linii i tak naprawdę jedyne nasze poważne zagrożenie zza dziewiątego metra. Ciężko wyobrazić sobie polską drużynę bez "Kaczki", dlatego kiedy w pierwszej połowie po jednym ze starć z rywalem zbiegł do szatni trzymając się za żebra, wielu kibiców spodziewało się najgorszego. Pod jego nieobecność Niemcy wyszli na prowadzenie 10:5, a potem Jurkiewicz dał sygnał do zwycięskiej pogoni.
Robert Orzechowski - 3,5 - Cudów nie było, ale zmianę dał przyzwoitą. W drugiej połowie zanotował dwa odważne wejścia na szósty metr, które zwieńczył bramkami. Cenne było zwłaszcza to drugie trafienie, kiedy wśród trzech Niemców zebrał piłkę i przedarł się pod bramkę rywali.
Michał Szyba - 3 - Podobnie jak w przypadku Orzechowskiego - cudów nie było. Niby po duńskich mistrzostwach Szyba ma już większe doświadczenie i ogranie, ale nadal boi się odważnie zaatakować między broniących rywali. W głównej mierze asystował kolegom, nie stanowił większego zagrożenia dla przeciwników.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dwa oblicza biało-czerwonych - relacja z meczu Polska - Niemcy
-
haketa GKW Zgłoś komentarzwystęp dobry:)
-
handballer Zgłoś komentarzporozmawiać z nim po męsku? Tzn. albo mocnymi słowami wytłumaczyć mu że jak wychodzi grać to powinien zabrać z szatni JAJA, to nie są czasy juniorskie i trzeba próbować rzucać z 9m bo w strefe za każdym razem nie wejdzie, poza tym idzie do Gorenje to też chyba już do czegoś zobowiązuje, a jeśli nie w ten sposób to najpierw wpuścić mu porządny wpierdol za przeproszeniem i pokazać że poboli poboli i przestanie, tak samo zderzenie z przeciwnikiem. Ja jestem pod wrażeniem Daszka, przy zderzeniu z Krausem ... no szczerze mówiąc to już widziałem Łucaka zdejmującego dres ale ten wstał jakby nigdy nic, SZACUNEK! nie jeden by się odsunął, a on walczył twardo. Fakt że cwaniaczek dobrze się ustawił ale to nie umniejsza tego co zrobił. LICZE NA SOLIDNY REWANŻ OD PIERWSZYCH MINUT PIERWSZEJ POŁOWY!!!
-
handball player Zgłoś komentarzstrasznie słabo, a w obronie coś się starał, ale moim zdaniem nie można go porównać do Szyby w tym meczu. Po drugie jeżeli Sławek Szmal dostał "6" to Kaczka bez wątpienia też zasłużył na "6".
-
Franek Dolas Zgłoś komentarzbardziej zorganizowana.Oczywiście my z naszym atakiem nie utrudniamy zbytnio ale mamy Jureckich i Jurkiewicza.W ataku grali regularnie do czasu aż zaczęliśmy grać w obronie z wysuniętym Wiśniewskim.Dzięki temu Grabarczyk który gubi się jak dziecko we mgle miał więcej luzu a przeciwnicy robili się również nieporadni. Wniosek na rewanż jest taki: mecz jak najbardziej do wygrania bo po prostu jesteśmy piłkarsko lepsi mamy lepszych zawodników,ale musimy wykonywać poszczególne zadania zespołowo.Jeśli swoją obroną spowodujemy nerwy przeciwnika będzie tylko do przodu.Niebezpiecznego i bardzo szybkiego Groeckiego przykryć do bólu i Wiśniewski z przodu i Niemcy nam nic nie wbiją.Jestem optymistą.:)))
-
and_m Zgłoś komentarzJurkiewicz zdecydowanie 6.. reszta mniej wiecej gra,
-
J3BA4KA Zgłoś komentarzwypróbowałbym Zbycha. Ale on raczej też kadrze by nie pomógł. Grabar, Kwiatek czy wcześniej Żółtak to dobrzy obrońcy, ale tylko wtedy gdy mają obok siebie również jakiegoś specjalistę od obrony. Do samodzielnego kierowania defensywą się nie nadają.
-
Damian3555 Zgłoś komentarzwywalczone. Jednak Polacy nic do skrzydeł nie grali niestety.