Polska - Argentyna. Oceny WP SportoweFakty: młode wilki zaczęły kąsać. Mateusz Kornecki bohaterem

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017

Prawe rozegranie

Rafał Przybylski - 3 - jego forma w spotkaniu z Albicelestes falowała. Z szóstego metra z dogodnych pozycji nie rzucił ani jednej bramki, ale za to wykończył dwie kontry i rzut karny.

Paweł Paczkowski - 3 - w ataku zdecydowanie miewał lepsze mecze, ale szczypiorniści to nie maszyny. To, co nie wyszło mu w ofensywie, zazwyczaj odpracowywał w obronie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Jaką ocenę wystawiłbyś/wystawiłabyś reprezentacji Polski za mecz z Argentyną?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • handball Wybrzeże Zgłoś komentarz
    To pokazuje jaka oni maja wiedze o handballu. Wg. Mnie Dacko jest jednyn z glownych winowajcow przegranej z Norwegia. Mi juz tu nawet nie chodzi tylko o marnowane przez niego setki ale wlasnie o
    Czytaj całość
    braz zaslon, faule na zaslonach po ktorych tracilismy pilki, no i przede wszystkim slaba gre w obronie, kiedy sie w niej znalazl. Ta ocena jest ta samo obiektywna, jak artykul o Niewrzawie. Wg. Mnie to sa dwaj pierwsi zawodnicy do wymiany, podobnie jak Lyzwa i Gierak. Kredyt zaufania dalbym Przybylskiemu ale tylko dlatego, ze na razie nie ma go kim zastapic.
    • miki Zgłoś komentarz
      Daćko 4,5? Żart dnia:) Każde podanie kierowane do niego zamieniał na bramkę? Oprócz tych, w których nie był w stanie wywalczyć sobie pozycji i rozgrywający podający do niego notowali
      Czytaj całość
      straty, bo stał albo za obrońcą, albo nie był w stanie obejść obrońcy. Takich sytuacji były 3 tylko w tym meczu. Ktoś na siłę chce nas przekonać, że Daćko gra dobrze robiąc mu PR prasowy, ale rzeczywistości się nie oszuka. Tą ocenę SF pokazuje tylko i wyłącznie swoje niekompetencje i brak podstawowej wiedzy na temat pracy kołowego lub po prostu stosuje politykę rodem z PRL mówiąc, że coś co jest złe jest dobre.