Tałant Dujszebajew podał się do dymisji. Tak wyglądała jego kadencja w reprezentacji Polski
Kolejny zdobyty awans
Nim reprezentanci Polski wyruszyli na podbój Rio De Janeiro, musieli w czerwcu rozegrać dwumecz z Holandią, bezpośrednio decydujący o awansie na mistrzostwa świata 2017. Mimo że nie zaprezentowali fajerwerków, nie mieli większych problemów z pozostawieniem w pokonanym polu niżej notowanego rywala.
W komfortowym położeniu postawił Polaków już wynik pierwszego starcia w Katowicach (27:21). Rewanż w Sittard Holendrzy wygrali co prawda 25:24, ale Dujszebajew pozwolił sobie tam na liczne eksperymenty personalne. Ta porażka odbiła się jednak w naszym kraju dużym echem. Zdaniem Wojciecha Nowińskiego, zupełnie niesłusznie.
- Nie robiłbym z tego dramatu, bo przed zespołem polskim są zdecydowanie bardziej ambitne cele. Po drugie, kiedy na 15 minut przed końcem Polacy prowadzili pięcioma bramkami, trener Dujszebajew wykonał gruntowne zmiany, dając szansę zagrania wszystkim zawodnikom. Nie ma co rozdrapywać ran - tłumaczył.
-
Maxi-102 Zgłoś komentarzfutbol amerykański i rugby, 11. golf, 12. żużel, 13. boks, 14. skoki narciarskie, 15. biathlon.....widać że piłka ręczna jest daleko....:)
-
Maxi-102 Zgłoś komentarzChwalić nie ma się czym...jako trener reprezentacji Polski....:)
-
Wujo66 Zgłoś komentarzDanią, ale z drużynami z zaplecza europejskiego handballa. Zrzucanie winy na zmianę pokoleniową jest dużym uproszczeniem sytuacji. Tak samo tragicznie grali Bielecki, Syprzak jak Daćko, czy też Łyżwa. Przygotowanie mentalne zawodników było tragiczne, brak rozsądnej taktyki - a to już jest wina trenera. I słówko o Kraśnickim. Ten człowiek tak naprawdę odpowiada za to, gdzie znalazła się Polska piłka ręczna na przestrzeni ostatnich 12 - 15 lat. Związek nic nie zrobił dla popularyzacji tej dyscypliny, choć jest to na świecie sport nr 2 po piłce nożnej. Kraśnicki siedział i grzał się w blasku sukcesów Wenty i Bieglera, a także tego, że dwa kluby w Polsce (wprawdzie opierając się na zagranicznych zawodnikach) osiągały sukcesy w LM - Vive (większe) i Wisła ( mniejsze). A gdzie reszta klubów, gdzie szkolenie młodzieży, gdzie marketing dyscypliny????? Razem z Talentem powinien też wylecieć Kraśnicki!!!