Reprezentant Polski, lider z Ukrainy i weterani. Na rynku PGNiG Superligi wciąż są wolni gracze
Maciej Wojs
Z końcem czerwca wygasł jego kontrakt w Azotach Puławy, do których trafił dwa lata wcześniej z Zabrza. W klubie jego rola ulegała zmianie i w poprzednim sezonie z czołowego strzelca przemianowano go na obrońcę.
W marcu mówił WP SportoweFakty: - Spokojnie rozglądam się po rynku. Biorę jednak wszystko pod rozwagę, łącznie z zakończeniem kariery - wyznał. Gdy zadzwoniliśmy do niego pod koniec czerwca, odpowiedź była ta sama.
Pozycja: lewy rozgrywający
W zeszłym sezonie: KS Azoty Puławy
W PGNiG Superlidze: 415 meczów / 2054 bramki
Kariera: Pałac Młodzieży Tarnów, Śląsk Wrocław, Zagłębie Lubin, Fuechse Berlin (Niemcy), Orlen Wisła Płock, Górnik Zabrze
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Cbc Zgłoś komentarzorganizacyjnym. Dziwne zniknięcie z Górnika, teraz brak angażu, mimo, że mamy już prawie końcówkę lipca. Potencjalny pracodawca może się zastanawiać, czy wobec niego też nie będzie jakichś "akcji" ze strony Niewrzawy. Gudz, Kubisztal i Banisz to już powoli czas schodzić ze sceny. Każdy z nich się zasłużył dla polskiego handballa, ale zmierzch ich karier nadchodzi, większe prawdopodobieństwo kontuzji itp itd. Osobiście widziałbym Maćka Ścigaja w Opolu. Pewnie opinia ta spotka się z krytyką. Wiadomo, Gwardia stawia na młodzież, ale dla mnie oparcie ataku tylko na Zadurze jest wielce ryzykowne. Jeżeli będzie miał formę z końcówki ostatniego sezonu - super. Ale miewa on okresy chimeryczne, kiedy zdarzy mu się rzucić z metr - dwa nad bramką, wtedy przydałby się rozgrywający z lewą ręką, a nie łatanie praworęcznymi. Ścigaj, wiadomo, jest z Opola i pewnie byłby chętny na angaż, tym bardziej, że chyba nie ma wielkich wymagań finansowych. No i solidności odmówić mu nie można. Ale to raczej pobożne życzenia.