Karol Bielecki. Kariera człowieka niezłomnego
Rekordzista
Po młodzieżowym sukcesie 20-latek zadebiutował w pierwszej reprezentacji. I od razu zapakował Słowakom sześć goli. W Kielcach szlifowali swój diament. Bielecki rozwijał się harmonijnie, rzucał mnóstwo bramek, także w Lidze Mistrzów. Z całej Europy spływały oferty - w 2004 roku zgłosił się niemiecki Magdeburg. Wyłożył kawę na ławę: 200 tys. euro, w przeliczeniu ok. miliona złotych. Bertus Servaas nie mógł odrzucić takiej oferty. Bielecki do tej pory jest najdroższym polskim szczypiornistą.
W Magdeburgu szybko stał się pierwszoplanową postacią. Trafiał jak na zawołanie, na zakończenie trzyletniej przygody zdobył prestiżowy Puchar EHF, drugie najważniejsze europejskie trofeum. W Polsce wciąż kojarzyli go głównie fani piłki ręcznej. Po MŚ 2007 Bieleckiego wielbił cały kraj.
ZOBACZ WIDEO Ciężki okres za Łukaszem Piszczkiem. "Musiałem wyczyścić głowę z negatywnych emocji"-
kibicsz-n Zgłoś komentarzWielki szacunek!
-
HANDBALL PL Zgłoś komentarzchłopaków w jego wieku, pojechał do Gdańska na testy do Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Wyrok trenerów: chudy jak tyczka, wątły i blady, nie nadaje się. Dwa lata później kolekcjonował bramki w ekstraklasie." I w SMS jest tak do tej pory, dlatego wszystko wygląda jak wygląda. Pamiętam wiele lat temu z mojego rocznika wielu dobrych chłopaków się nie dostało (warunki fizyczne, inne głupie kryteria), a dostali się ludzie przeciętni których większość zakończyła kariery zaraz po SMS.