Młodzi, zdolni, głodni sukcesów. To może być ich sezon w PGNiG Superlidze

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Miłosz Bekisz (Chrobry Głogów)

Data urodzenia: 19.12.1996

Pozycja: lewoskrzydłowy

Były reprezentant młodzieżówki trochę naczekał się na debiut w Superlidze. W Stali Gorzów trener Molski rzucał Bekisza po drugiej linii, a to przecież lewoskrzydłowy. Jego potencjał dawno dostrzeli w Głogowie, bezskutecznie próbowali go ściągnąć przed rokiem. Udało się przed nowymi rozgrywkami. W Chrobrym od razu trafi na głęboką wodę - ma zastąpić miejscową legendę, Marka Świtałę. Prawdopodobnie 21-latek będzie grał dużo, bo bardziej doświadczony Rafał Biegaj leczy uraz kolana. 

Czy Bartosz Kowalczyk będzie odkryciem sezonu w Superlidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Sylwester Sikora Zgłoś komentarz
    Cbc. Masz sto pięć% racji. Oni po prostu nie wiedzą co piszą, nie znają znaczenia słów a przede wszystkim piłki ręcznej. Jeśli do 20 roku życia nie jesteś w pierwszej siódemce
    Czytaj całość
    dobrego zespołu, w reprezentacji - tylko BRYLUJESZ! w SMS (może w nauce, lecz i w to nie wierzę) - zapomnij o sporcie zawodowym. Zrozumcie to wreszcie. W końcówce lat 60-tych w reprezentacji pełno było 18-latków. A kariery Słoweńców (Słowenia to mały kraj, w którym ludzie kochają i uprawiają sport; ciekawe, co uprawiali - poza konopiem - chłopcy z WP?)? Blaż Janc miał 19 lat i występował w Rio. Dopiero później został wypożyczony do Stali Mielec. Ha, ha. PS. Miałem 17 lat, kiedy grałem w I lidze ręcznej (wówczas najwyższa klasa rozgrywkowa). Nie byłęm żadnym wyjątkiem. Amen.
    • Cbc Zgłoś komentarz
      "Młodzi, zdolni...". Połowa graczy z zestawienia ma 20 lat lub więcej. W skali europejskiej powinni być to gracze już doświadczeni, a nawet, w niektórych przypadkach, stanowiący o sile
      Czytaj całość
      swoich drużyn. Przykładów na zachodzie jest wiele. A u nas... są dalej młodzi i zdolni. Ba! Nawet dobrze "nie powąchali" pierwszej reprezentacji. Smutne to, że tak to się wszystko toczy w naszym kraju. Wiele już słów padło na tym forum (i innych również) dotyczących szkolenia, młodzieży, systemów, trenerów itd. Nie będę się tutaj powtarzał, napomknę tylko, że bardzo oczekuję na czasy, w których gniewni młodzieńcy będą w wyjściowych składach zespołów ligowych na porządku dziennym, a nie będą pojawiać się jako wieczne utalentowane nadzieje w podobnych jak to zestawieniach.