Wzorzec do naśladowania, bałkański temperament i drużyna jednego aktora. Mocni rywale Polaków podczas ME 2020
Król Andy i jego gwardia przyboczna
54 gole w sześciu meczach. Tytuł króla strzelców eliminacji ME 2020. Dla Andy'ego Schmida czas się zatrzymał. Pięciokrotny (!) MVP sezonu Bundesligi niedawno przedłużył kontrakt z Rhein-Neckar Loewen, a na koniec kariery reprezentacyjnej wprowadził kadrę na wielki turniej. ---> Tutaj obszerny wywiad.
Szwajcarzy przerwali 14-letnią posuchę. Ostatni raz pokazali się szerokiej widowni podczas ME 2006 (14. miejsce). Schmid dopiero wchodził do zespołu, teraz jest jego niekwestionowanym liderem, alfą i omegą, na każdej akcji musi postawić pieczęć. W reprezentacji gra wtedy, kiedy trzeba. Weteran oszczędza zdrowie, w sparingach pojawia się od wielkiego dzwonu, w zasadzie wcale.
Helweci to jednak nie tylko fenomenalny strzelec, ale także kilku graczy o uznanej marce w Europie. Młody Lenny Rubin próbuje podbić Bundesligę, Nikola Portner wygrywał Ligę Mistrzów z Montpellier, Luka Maros i jego koledzy z Kadetten Schaffhausen zbierali doświadczenie w europejskich pucharach. Mecz z Polską będzie szczególny dla Romana Sidorowicza, byłego reprezentanta... Biało-Czerwonych w kategoriach młodzieżowych. Niedawno trafił do Melsungen jako "ratownik" po kontuzji Juliusa Kuehna i godnie zastąpił Niemca.
Polacy poznali potencjał rywali, choć bez Schmida w składzie nie można wyciągać daleko idących wniosków. W styczniu 2019 roku, w mocno eksperymentalnym składzie, nasi szczypiorniści przegrali 27:29 i 28:32.
-
Ryback Zgłoś komentarz3 razy w torbę i do domu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na "złoty rocznik".
-
Marian Nowak Zgłoś komentarzNajsłabsza Grupa, a jeszcze słychać marudzenie. To z kim w końcu grać powinni, aby odnosili sukcesy ? Z eskimosami (przepraszam eskimosów) ?