Rio 2016: kolejka horrorów - podsumowanie 4. serii turnieju piłkarzy ręcznych
Aneta Szypnicka-Staniec
Wściekli po czwartej kolejce mogli być na siebie z kolei Brazylijczycy. Gospodarze, którzy do tej pory imponowali swoją grą na igrzyskach, nie mogli poradzić sobie z Egipcjanami i dosłownie rzutem na taśmę udało im się wywalczyć remis.
Teraz Kanarki z pięcioma punktami zajmują trzecie miejsce w grupie, a zespół Faraonów zgromadził trzy oczka i znajduje się tuż za plecami Polaków.
W ostatniej chwili uratowali się za także Duńczycy, którzy dzięki bramce Mikkela Hansena pokonali Katarczyków 26:25.
Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)