Import siłą napędową ligi? Przegląd obcokrajowców w różnych ligach świata

Od lat kwestią sporną w ligach są limity obcokrajowców. Jedni twierdzą, że przypływ zagranicznych graczy stopuje rozwój krajowej młodzieży. Z kolei drudzy uważają, że przyczyniają się do ich progresu. Do jakich lig obcokrajowców ciągnie najbardziej?

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała

Brazylia: 4 obcokrajowców

Zestawienie należy rozpocząć od kraju, który w 2016 roku osiągnął najważniejszy z reprezentacyjnych medali, a jego ligowy przedstawiciel jest obecnie klubowym mistrzem świata. Mowa o złocie igrzysk olimpijskich zdobytym przez Brazylię oraz zespole Sada Cruizero.

W tamtejszej lidze o krajowe mistrzostwo rywalizuje 12 zespół, a obrońcą tytułu jest wspomniany wcześniej klub Sada Cruizero. Od 2009 roku Canarinhos regularnie lecz powoli wracają do swojego kraju, czym redukują liczbę obcokrajowców w swoich halach. Jako ostatnie wielkie powroty do brazylijskiej ligi zostały okrzyknięte transfery SESI Sao Paulo, któremu udało się ściągnąć w swe szeregi Bruno Rezende oraz Lucasa Saatkampa wcześniej występujących we włoskiej Serie A.

Tym samym tegoroczne okienko transferowe sprawiło, że obecnie w brazylijskich rozgrywkach gra zaledwie 4 obcokrajowców. Co więcej 10 z 12 tegorocznych złotych olimpijczyków znajduje się w szeregach ekip z topowej czwórki lig.

Zagranicznymi siatkarzami biorącymi udział w rozgrywkach są Kubańczycy, a mianowicie Isbel Mesa, Roberlandy Simon, Yordan Bisset Astengo oraz Leal Hidalgo Joandry.

Czy twoim zdaniem liczba obcokrajowców świadczy o potędze ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)