Najlepszy finisz oznacza najwyższą notę - oceny uczestników Final Six Ligi Światowej wg SportoweFakty.pl

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Brazylia - 4

Canarinhos spisali się we Florencji dobrze, ale w najważniejszych momentach nie zaprezentowali błysku geniuszu. Ich gra długimi momentami falowała. Po ograniu w pozytywnym stylu Rosji 3:1, doznali porażki 1:3 z Iranem, a ich podejrzanie duża ilość błędów własnych w końcówkach pierwszej i drugiej partii do teraz budzi lawinę spekulacji a propos kalkulacji, polegającej na wyrzuceniu z turnieju Rosjan. - Jeśli ktoś spekuluje odnośnie ustawieniu wyniku, to tylko świadczy o tej osobie. To głupota. Gramy w siatkówkę, aby wygrywać. Ustawianie się pod słabszych rywali nie jest w naszym stylu - stanowczo uciął temat przyjmujący Ricardo Lucarelli

Trzeba za to przyznać, że najwięcej pozytywnych wniosków Brazylijczycy mogą wyciągnąć z półfinałowego meczu przeciwko Włochom. O ile ich wygranej nad gospodarzami turnieju finałowego można było się spodziewać, o tyle stylu, w jakim triumfowali ciężko było oczekiwać. - Graliśmy prawie perfekcyjnie. Nasze przyjęcie było wspaniale, a Bruno wszystko bardzo dobrze poukładał. Dobrze atakowaliśmy, blokowaliśmy i mocno zagrywaliśmy - wyjaśniał Lucarelli.

Co zatem zadecydowało, że finałowe starcie przeciwko USA nie ułożyło się po myśli Kanarkowych (1:3)? - Nie mogliśmy się równać z amerykańską obroną, a ponadto ilość błędów, jakie popełniliśmy, nie była na miarę finału - powiedział selekcjoner Bernardo Rezende. - Nie byliśmy wystarczająco agresywni - dodał z kolei jego syn, rozgrywający Bruno Rezende.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Postawa której drużyny była największym rozczarowaniem turnieju Final Six?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)