"Niepokonani" siatkarskich parkietów
Grzegorz Bociek - nowotwór układu limfatycznego
Szokująca informacja na temat choroby siatkarza pojawiła się w mediach 1 października 2014 roku. Zawodnik poinformował o tym na specjalnej konferencji prasowej. W związku z koniecznością podjęcia leczenia, młody atakujący postanowił zawiesić sportową karierę. Losy reprezentanta Polski przez kilka miesięcy z zapartym tchem śledziła cała Polska.
2 kwietnia 2015 roku, na swoim Twitterowym profilu, Grzegorz Bociek przekazał komunikat, na który wszyscy czekali z dużą niecierpliwością. - Jestem zdrowy i za miesiąc będę w 100% gotowy do treningów. Dziękuję wszystkim którzy byli ze mną i mnie wspierali! Dajcie mi jeszcze tylko trochę czasu na odbudowanie formy :) - napisał 23-latek.
Tego samego dnia, Grzegorz Bociek znalazł się także na liście zawodników powołanych do reprezentacji Polski na rok 2015.
-
ALLEZ Charlie Zgłoś komentarzzadanie[/b]" Mowił tam m.in: [i]- Najkrótsze były poniedziałki. Bo chciałem, żeby trwały jak najdłużej: we wtorki musiałem jechać na chemię. Były takie dni po chemii, że same mi łzy leciały z tej męczarni. Ale to ciało nie dawało rady. Głowa zawsze dawała .[/i] Opowiada tez o swoim bracie-ksiedzu, bylym siatkarzu, dzieki ktoremu trafil do siatkowki (a potem sie w niej zakochal). Opowiada o jego wsparciu mentalnym i silnej wierze, ze ta choroba to tylko próba, na ktorą wystawia go opatrznosc. I o tym, jak wiele dla niego znaczy wsparcie Antigi, ktory na niego czekal, zadzwonil zaraz po informacji o wygranej Bocka z chorobą, i zaraz po tym telefonie oglosil sklad kadry, w ktorym znalazl miejsce dla Grzegorza
-
Maciej Maciejewski Zgłoś komentarzBardzo fajny artykuł, brakuje Gavina Schmitha.