Gwiazdy siatkarskiego turnieju kobiet Igrzysk Europejskich według portalu SportoweFakty.pl
Michał Kaczmarczyk
Neriman Ozsoy (Turcja)
Reprezentacja znad Bosforu osiągnęła już pierwszy ważny sukces za kadencji nowego selekcjonera Ferhata Akbasa, czyli złoto zmagań w Montreux. Jedną z podstawowych zawodniczek tureckiej kadry jest była przyjmująca sopockiego Atomu i Imoco Conegliano, a obecnie Eczacibasi Vitra Stambuł, Neriman Ozsoy. Urodzona w Bułgarii zawodniczka była liderką punktową niemal wszystkich zespołów, w których występowała, nie wyłączając przy tym drużyny narodowej. Świadczą o tym choćby indywidualne osiągi Ozsoy w lidze włoskiej (trzeci najlepszy wynik punktowy w sezonie 2014/15), jak i podczas mundialu w 2014 roku.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
takiOooo Zgłoś komentarz(monster Rahimova) czy Chorwacja (Fabris). Kozuch, Isaeva, Polen (ew. Yilmaz), Hecke, Zaroślińska - wszystkie są solidne, ale też chimeryczne. Może troszkę lepiej jest z Nikolovą czy Sloetjes, ale tak naprawdę ciężko byłoby mi ustalić ranking z tych wszystkich dziewuch, bo poziom jest w miarę podobny i myślę, że "jakoś" wpisuje się w niego Bjelica, choć raczej w tym niby-rankingu byłaby dość nisko. Dla mnie kluczowym elementem w grze Serbek będzie utrzymanie przyjęcia, dalej Bojana będzie miała dużo możliwości do skutecznego rozegrania. Myślę więc, że bardzo dobra atakująca na tym turnieju to nie jest wymóg ani dla Serbek, ani dla pozostałych zespołów. Na papierze Serbki mają świetną paczkę, ale sam myślę, że dużo na IE nie osiągną, mimo że stawka nie jest zbyt silna. Sam turniej jest bardzo zagadkowy i ciężko coś przewidywać, bo prawie wszystkie zespoły są w - hmm... - "niestandardowych" składach. Zadecyduje po prostu forma i chemia między zawodniczkami w danym zespole. Myślę, że jedynym zespołem na który mogę w tym turnieju polegać i mnie nie zawiedzie (jeśli chodzi o jakość gry) jest Holandia. Pomarańczowe mają problemy w przyjęciu i to jest ich największa bolączka, ale widać, że jest tam po prostu team i Gui tam ładnie pracuje nad wyciśnięciem z nich ile się da i miło się ogląda ich grę. Duża szansa dla Polek na powrót do normalnej siatkówki. Na papierku stać nas nawet na złoto i jestem bardzo ciekawy jak to wszystko "zatrybi". Oby nie było kolejnego rozczarowania... Trochę odleciałem w inne tematy, no ale cóż... :) Dzięki za odpowiedź i czekam na artykuł: "Złote Polki w Baku!!!" :)
-
Migelito Zgłoś komentarzbyć dobrze funkcjonujące prawe skrzydło, co pokazały średnio udane dla tej kadry MŚ we Włoszech. Ana, obecnie numer 3 wśród serbskich atakujących, z pewnością ma ambicję wskoczyć wyżej w tej hierarchii pod nieobecność Brakocević i Bosković i kto wie, może jej się to uda podczas tego turnieju. Niemniej liczę zarówno na nią, jak i na Milenę Rasić czy choćby Bojanę Żivković, zobaczymy, na co ją stać :) Van Hecke? Po sezonie 2014 tak, ale w tym roku w Piacenzie przeplatała mecze bardzo dobre żenująco słabymi, tak że jej klub musiał ratować się sprowadzaniem Kożuch z Chin, co nie przyniosło i tak pożądanego skutku. Istnieje możliwość, że Lise odkuje się już niedługo, ale w sparingach zdecydowanie lepiej spisywała się od niej Grobelna. Co do Leys - kto wie, może zaprezentuje życiówkę jak podczas ME 2013, transfer do ligi tureckiej może ją podbudować :) Młoda krew - zgadzam się w zupełności, ale limity, limity! Jedną z wielu atrakcji tych zawodów będzie możliwość oglądania przyszłych gwiazd europejskiej siatkówki, dlatego podobnie jak Pan ubolewam nad brakiem Egonu. Co do Lippmann, była jedną z najlepszych siatkarek Die Schmetterlinge w Montreux i myślę, że w razie krótszej lub dłuższe słabości Kożuch młoda jest w stanie ją zastąpić, jeśli tylko utrzyma dyspozycję ze Szwajcarii. Cóż, prosiłem się i oto jest dyskusja :)
-
takiOooo Zgłoś komentarznajwyżej dobra atakująca, do najlepszych jej ciągle daleko, tak samo jak do roli gwiazdy. Za Leys myślę, że lepiej byłoby wytypować van Hecke (ewentualnie). Charlotte to solidna przyjmująca o charakterze defensywnym, jednak mocno ograniczona w ataku. Hecke zrobiła już sporo szumu i jak na atakującą ma spory wachlarz zagrań, wykazuje się dużą inteligencją na parkiecie. Co do reszty - trudno się nie zgodzić ;) Jeśli chodzi o "Młodą krew" to ja nie wiem jakie ostatnio postępy zrobiła Lippmann, skoro w słabej lidze niemieckiej przegrywała w klubie rywalizacje z przeciętną Michailenko (grała kiedyś w Białymstoku bodajże). Z młodych, obiecujących dorzuciłbym: Irina Voronkova (95'), Nasya Dimitrova (92'), Gergana Dimitrova (96'), Meliha Ismailoglu (93'), Cagla Akin (95'), Dominika Strumilo (96'), Laura Melandri (95'), Beatrice Parrocchiale (95'), Wiebke Silge (96'). Większość kadry włoskiej na turniej w Baku to melodia przyszłości i sporo z tych siatkarek ma szanse dostać się na sam szczyt. Szkoda, że wypadła Egonu (98'), bo ma ogromny potencjał. Drpa to już ograna zawodniczka, nie bardzo pasuje tutaj rocznikowo według mnie ;) Pozdrawiam :) Ps. Sam Pan chciał! :P