Niechlubna piątka roku. Rozdajemy rózgi pod choinkę!
Kluby - brak wypłat, marketingu i frekwencji, a wszystko się ze sobą łączy
Spadająca frekwencja i mniejsze zainteresowanie meczami, to nie tylko efekt niższego poziomu sportowego (choć i to jest kwestią dyskusyjną), ale i słabej polityki marketingowej klubów. Większość wychodzi z założenia, że posiadanie strony internetowej z podstawowymi informacjami oraz profilu na Facebooku, to wystarczająca promocja.
Kluby nie podejmują prawie żadnych działań marketingowych, nie wykorzystują potencjału swoich zawodników, zawodniczek ani sztabu. Nie promują spotkań, nie wychodzą z inicjatywami pozameczowymi. Nie dotyczy to wszystkich, bo są i tacy, którzy świecą przykładem (ale o tym innym razem).
Poza tym, że kluby w ogóle nie funkcjonują na rynku marketingowo, nie chcą również współpracować z mediami, zapominając, że bez nich nie istnieją. Utrudniona komunikacja, słaby przepływ informacji i złe warunki do pracy podczas meczu, to codzienność.
Mogłoby to z pewnością wyglądać lepiej, gdyby inaczej wyglądała kwestia finansowa. Niektóre kluby zalegają z wypłatami przez kilka miesięcy, a jaką motywację ma pracownik, który nie otrzymuje wynagrodzenia? Na boisku na pewno daje z siebie wszystko, ale poza nim może nie mieć chęci na uśmiechanie się do obiektywu.
-
klejton Zgłoś komentarzLotos?