Budowanie zespołów to nie taka prosta sprawa, czyli sezon transferowy PlusLigi w pigułce

Beata Kacperska
Beata Kacperska

Zażarta walka o pozostanie Bartosza Kurka w PlusLidze

Jednym z najbardziej gorących nazwisk, jeśli chodzi o zawodników w transferowej karuzeli, był MVP mistrzostw świata z 2018 roku, Bartosz Kurek. Atakujący, który pod koniec listopada 2018 roku rozwiązał kontrakt ze Stocznią Szczecin, w grudniu podpisał umowę z zespołem ONICO Warszawa. W stołecznym klubie prezentował się bardzo dobrze. W jego barwach zdobył łącznie 266 punktów i cztery razy został wyróżniony statuetką MVP. W drugiej części sezonu musiał zmagać się jednak z problemami zdrowotnymi, które wykluczyły go z gry w najważniejszych meczach.

Włodarze klubu z Warszawy szybko rozpoczęli starania, by Kurek pozostał w drużynie i był jego wiodącą postacią w kolejnym sezonie. Rozmowy trwały długo, obie strony negocjowały warunki i wydawało się, że ten pomysł uda się wcielić w życie. Na początku czerwca stołeczny klub oficjalnie poinformował jednak, że Kurek ostatecznie żegna się z zespołem. - Byliśmy o krok od podpisania umowy, ale z niezależnych przyczyn nie udało nam się jej sfinalizować - wyjaśniał wówczas prezes Piotr Gacek. Kilkanaście dni później okazało się, że Bartosz Kurek nie zagra w żadnej z plusligowych drużyn i przenosi się do włoskiej Serie A, w której podpisał umowę z zespołem Vero Volley Monza.

Co było najgorętszym wydarzeniem w minionym sezonie transferowym PlusLigi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)