Od braku prądu do triumfu Prevca. 64. Turniej Czterech Skoczni w pigułce
Największy przegrany: Kenneth Gangnes
Jeszcze przed rozpoczęcie 64. Turnieju Czterech Skoczni Norweg był wymieniany w gronie jednego z głównych faworytów zawodów. Podopieczny Alexandra Stoeckla sprostał oczekiwaniom i do końca liczył się walce o trzecie miejsce w klasyfikacji łącznej. Ostatecznie Gangnes uplasował się tuż za podium w Turnieju i po konkursie w Bischofshofen może czuć się mocno rozczarowany. Do zawodów kończących 64. TCS Norweg przystępował na trzecim miejscu w klasyfikacji z przewagą 1,2 punktu nad Michaelem Hayboeckiem. Główny zainteresowany, po świetnych skokach treningowych i kwalifikacjach w Bischofshofen, był faworytem tej rywalizacji. Niestety dla niego samego, w seriach konkursowych Gangnes skoczył słabiej od Hayboecka i ostatecznie przegrał z Austriakiem najniższy stopień podium o 8,1 punktu.
Zobacz także: Końcowa klasyfikacja 64. Turnieju Czterech Skoczni