Horngacher - poznaj autora sukcesów Polaków w 65. Turnieju Czterech Skoczni

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Pierwszy trener reprezentacji Polski (od 2016 roku)

Horngacher zaraz po objęciu roli trenera zabrał się do pracy. Skoczkowie po nieudanym poprzednim sezonie nie mieli długich urlopów, ale nie narzekali. Niemal wszystkim metody treningowe Austriaka przypadły do gustu, może poza Piotrem Żyłą.  

Skoczek z Wisły mocno opierał się przed zmianą sylwetki dojazdowej (zrezygnowanie z "garbika"), ale gdy szkoleniowiec stwierdził, że w przypadku braku zmiany nie widzi dla Żyły miejsca w kadrze, skoczek podporządkował się. Dzisiaj 29-latek na pewno nie żałuje swojej decyzji. Podobnie jak włodarze PZN, na czele z prezesem Apoloniuszem Tajnerem, którzy zatrudnili Austriaka. Pod wodzą nadal młodego trenera Biało-Czerwoni biją rekord za rekordem. Latem Biało-Czerwoni pewnie wygrali klasyfikację Pucharu Narodów, a w rywalizacji indywidualnej przeciwników znokautował Maciej Kot.

Zimą jest jeszcze lepiej. Na początku sezonu Polacy po raz pierwszy w historii wygrali konkurs drużynowy. Zakończony w piątek 65. Turniej Czterech Skoczni padł łupem Kamila Stocha. Sensacyjnie drugi był Piotr Żyła, a czwarty Maciej Kot. W klasyfikacji generalnej PŚ mamy trzech Polaków w czołowej dziesiątce. Co więcej, nasi reprezentanci prowadzą także w Pucharze Narodów!

Najprawdopodobniej to dopiero jednak początek wielkich sukcesów. W takiej formie Stoch może zdobyć w tym sezonie swoją drugą Kryształową Kulę w karierze, a w mistrzostwach świata Polacy będą faworytami do złota w konkursie drużynowym i indywidualnym. Coraz śmielej możemy także spoglądać w kierunku igrzysk olimpijskich w 2018 roku, gdzie polscy skoczkowie pod wodzą Horngachera powinni osiągnąć znakomite wyniki.

Czy pod wodzą Stefana Horngachera Polacy zostaną drużynowymi mistrzami świata w Lahti w 2017 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • jendrula Zgłoś komentarz
    Nie ma co popadać w skrajne nastroje i cieszyć się chwilą.Może zaraz dostanę po głowie ale Kruczek ma wkład w 2 złota Stocha i 2 brązy drużyny. Sam zawodnik nie zaistnieje bez trenera
    Czytaj całość
    choćby miał mega talent. Trener też musi trafić na zawodników żeby osiągali sukcesy. To musi byś wypadkowa pracy zawodnika i trenera i sztabu szkoleniowego aby dało efekt.Stefan Horgacher nie przyszedł na dziewiczą ziemię ale miał skoczków po różnych przejściach i od nowa to wszystko musiał poustawiać i zaskoczyło !!!
    • woj Mirmiła Zgłoś komentarz
      16 lat czekaliśmy na drugi - po Adamie Małyszu w 2001 - triumf Polaka w TCS... ... do tego sukces Kamila wsparty wspaniałymi wynikami pozostałych naszych reprezentantów - porównajmy wyniki
      Czytaj całość
      Polaków w TCS 2000/01 i 2016/17: 2001: [color=blue]1/Małysz... 27/Skupień... 46/Pochwała... 60/Mateja... 68/Śliwka[/color] 2017: [color=brown]1/Stoch... 2/Żyła... 4/Kot... 15/Kubacki... 20/Hula[/color] Nie da się ukryć, że doskonała postawa polskich skoczków (po dwóch beznadziejnych sezonach) to w głównej mierze zasługa trenera Horngachera - bez względu na dalsze wyniki w sezonie, TCS 2016/17 zapisał się już w historii jako najlepszy w wykonaniu polskich skoczków.
      • frenk Zgłoś komentarz
        Na pewno ma wielki wkład w obecne wyniki Polaków gdyż nie są to pojedyncze wyskoki Wystarczy spojrzeć na dziś a poza tym klasyfikacja PS,skoki latem Kota czy też zwycięstwo w drużynie
        • undisputed Zgłoś komentarz
          teraz trenera noszą na rękach a jak wyniki pójdą w dół to będą w niego kamieniami rzucać, kibice, Pan Tajner i całą ta śmietanka będą błotem go obrzucać!!! ci co dali dupy znają
          Czytaj całość
          się najlepiej, po piłce nożnej widać to najlepiej.
          • scott111 Zgłoś komentarz
            Piotrek na kolana przed Horngacherem. Zrobil z Ciebie w jeden rok scisla czolowke swiata. Papryka pewnie tez pomaga ale garbik na pewno by Ciebie skonczyl.
            • WESSLEY 1703 Zgłoś komentarz
              Bez przesady z tym mistrzostwem świata ale podium będzie w lahti na bank