Skoczkowie drugiego szeregu przyszykowali formę na MŚ. Trzeba na nich uważać
Marcin Górczyński
Daniel Huber i Philipp Aschenwald (Austria)
Klasyfikujemy ich razem, bo są skoczkami o podobnej charakterystyce, z tą różnicą, że Huber częściej wdzierał się do grona najlepszych. Ich problemem jest jednak powtarzalność. Huber potrafił znaleźć się na podium albo w jego okolicach, by niedługo później całkowicie zawalić skok. Aschenwald jeszcze niedawno nie myślał nawet o MŚ, ale zwyżka formy zapewniła mu miejsce w kadrze. W ostatnich konkursach oddawał przynajmniej jeden bardzo udany skok. Trzeba na nich uważać głównie w drużynówce, bo mogą dać Austriakom sporo punktów.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Milosz32f4g Zgłoś komentarzZapraszam do oglądania: