Symbol polskich sukcesów. Lahti szczęśliwym miejscem Biało-Czerwonych
Mateusz Kozanecki
Świetny konkurs skoków z mistrzostw świata w 1938 roku, który zakończył się międzynarodowym skandalem. Znajdujący się wtedy w wybornej formie Stanisław Marusarz oddał dwa najdłuższe skoki. Decyzją sędziów, który wyniki ogłosili kilka godzin po zawodach, zajął jednak drugie miejsce, a triumfował Asbjoern Ruud.
Zażenowany całą sytuacją Norweg chciał nawet oddać złoto rywalowi, ten jednak nie przystał na takie rozwiązanie. Prasa w całej Europie rozpisywała się o tej sytuacji. Tak czy inaczej był to pierwszy duży sukces reprezentanta Polski w Lahti. Czas pokazał, że nie ostatni.
Czytaj także: Sześć polskich zwycięstw w Lahti. Dwóch Biało-Czerwonych dominatorów
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)