Dwie strony medalu. Najwięksi wygrani i przegrani mistrzostw świata w Oberstdorfie
Piotr Żyła
Kamil Stoch? A może jednak Dawid Kubacki? Wokół dwóch przywołanych nazwisk toczyły się dyskusje w polskich domach odnośnie tego, który z polskich skoczków może zawojować Oberstdorf. Rzeczywistość nie po raz pierwszy spłatała ludziom figla. Złotymi zgłoskami na kartach historii zapisał się bowiem Piotr Żyła.
34-latek przystępował do mistrzostw z jednym założeniem - być sobą. Czas pokazał, że całkowity brak ingerencji z zewnątrz w osobowość Żyły był jak najbardziej słuszną decyzją. Wiślanin przez całe mistrzostwa, od pierwszego do ostatniego konkursu, bawił się na skoczni jak nigdy wcześniej.
Jego uśmiech przed skokiem, który dał mu mistrzostwo świata na normalnej skoczni, zapamięta każdy, kto śledził tegoroczny czempionat. Występy na dużym obiekcie, choć okraszone "tylko" brązowym krążkiem w rywalizacji drużynowej, postawiły stempel na życiowej dyspozycji starego wyjadacza w osobie Piotra Żyły.
Czytaj także:
Kolejna legenda odchodzi ze skoków. Zawodnicy drżeli przed wizytą u niego
[urlz=/skoki-narciarskie/wideo/40268/piotr-zyla-zbliza-sie-do-konca-kariery-jego-decyzje-moga-byc-nieoczekiwane]Piotr Żyła zbliża się do końca kariery? "Jego decyzje mogą być nieoczekiwane"
[/urlz]