Zarabia krocie, a w Polsce nikt jej nie zna. PV Sindhu - gwiazda badmintona z Indii
Grzegorz Wojnarowski
Wciąż czeka na złoty medal
Pochodząca z Hajdarabadu zawodniczka jest obecnie numerem 3 w światowym badmintonie. W dorobku ma kilka srebrnych i brązowych medali najważniejszych imprez, ale złoto wciąż jest poza jej zasięgiem. W dwóch ostatnich edycjach mistrzostw świata przegrała w finale - w 2017 roku z Japonką Nozomi Okuharą, rok później ze swoją pogromczynią z Rio Caroliną Marin. Wierzy jednak, że na kolejnych igrzyskach uda jej się sięgnąć po najcenniejszy krążek.
Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna / instagram.com
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Włókniarz Zgłoś komentarzSF,top3,wiecej siana od tenisistek,wow trzeba bedzie popatrzec na badmintona,moze sie trafi na jakis meczyk w porownaniu do tenisa to marniutkie tam zarobki
-
ja33 Zgłoś komentarzMNIE INTERESUJĄ polskie sukcesy.Ta pani niech podzieli sie tymi krociami z bieda hinduską. Media widac obce to i teksty na niskim poziomie