Nie chcieli jej na igrzyskach. Teraz zapewniła nam medal
- Mam taką wrodzoną wadę, przetoki tętniczo-żylne w prawej ręce. Lekarz powiedział, że to nie jest dobry pomysł, żebym trenowała taki sport, w którym ta ręka jest narażona na trafienia - wyznała Renata Knapik-Miazga w rozmowie z "Faktem".
Czy nasza szpadzistka zamierzała go posłuchać? No nie, bowiem postanowiła go zaskoczyć. - Wtedy zadałam temu lekarzowi pytanie: a co by było gdybym zaczęła trenować lewą ręką? Jemu chyba odebrało mowę i stwierdził, że jeśli sprawia mi to radość i chcę się bawić w szermierkę, to mogę sobie trenować tą lewą ręką. Prawą mam z tyłu i jest mniej narażona na trafienia. No i poszłam na salę i tak robiłam - wyjaśniła świeżo upieczona brązowa medalistka olimpijska.
Nauka walki inną ręką doprowadziła Knapik-Miazgę do momentu, w którym osiągnęła największy sukces w życiu. Mimo trudu robiła to co kocha i pokazała, że niemożliwe nie istnieje. Teraz już doskonale wie, że podjęła dobrą decyzję, nie porzucając ukochanego sportu.
Ponadto możliwe, że gdyby nie sukces naszej zawodniczki na mistrzostwach Europy w Zagrzebiu, gdzie wywalczyła brązowy medal, to teraz nie świętowałaby miejsca na podium IO.
- Miałam w głowie, że, jeżeli mi nie pójdzie, być może dam sobie spokój, bo szermierka staje się zbyt drogą zabawą - wyznała swoje myśli w rozmowie z Weszło.
Ostatecznie zaczęła osiągać sukces za sukcesem i to sprawiło, że kontynuowała karierę. Kluczowe było jednak wsparcie finansowe męża z uwagi na niskie stypendium po zmaganiach w Chorwacji.
-
Dam Bo Zgłoś komentarzto co traciła inne musiały odrabiać. Może żeby zamiast ulubienicy walczyła młoda Klasik i Jarecka to byłyby mistrzyniami olimpijskimi. Złe decyzje trenera, czy tam związku czy jeszcze kogoś kto ciągnie za sznurki. Mówią bo Jareckiej miało nie być, dlaczego ? Niech to wyjaśnią, układy.
-
jmd Zgłoś komentarzZnowu pokręciło kolejnego zadymiacza-pompiarza, jaka bohaterka, poza tym medal wywalczyły 4 zawodniczki a nie jedna, może gdyby była inna to byłby finał!
-
Jacek NH Zgłoś komentarzZ Kładki w składzie byłby finał
-
Fata Zgłoś komentarzJak zwykle...polskie związki to banda nieuków i darmozjadów żerujących na sporcie, i podejmujących durne decyzje.
-
ilofra Zgłoś komentarzJakubie Fordon: ta Pani jest szpadzistką. Szabla jest inną dziedziną szermierki. U was nazywa się to ,,literówką'' ........ ale wstyd pozostaje ..
-
pajakubiak Zgłoś komentarzPanie Jakubie, z całym szacunkiem, ale Aleksandra Jarecka to szpadzistka , a nie szablistka.
-
Falek Zgłoś komentarzKto wie, byc może gdyby Pani Alicja Klasik nie została zmieniona, byla by walka w finale?
-
J-73 Zgłoś komentarzBo u nas niestety wszystko jest rozgrywane przy zielonym stoliku