Andy Murray atakuje tron Novaka Djokovicia - zapowiedź turnieju mężczyzn Australian Open

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Mogą sprawić niespodziankę!

Zaczynamy od weteranów, od postaci Rogera Federera. 17 triumfów w Wielkim Szlemie mówi samo za siebie, ale forma i postawa Szwajcara jest wielką niewiadomą. Także dwukrotny półfinalista Australian Open Tomas Berdych będzie chciał zajść w Melbourne daleko. Czech jest tutaj wyjątkowo regularny, a do tego potrafi wykorzystać korzystną drabinkę.

Grigor Dimitrow wygrał turniej w Brisbane i od razu przypomniał o swoim niemałych umiejętnościach. W 2014 roku był w Melbourne w ćwierćfinale i teraz bardzo chciałby powtórzyć lub poprawić tamten wynik. Nie można także skreślać Keia Nishikoriego, którego Bułgar pokonał w finale imprezy w Brisbane. Japończyk dotarł do ćwierćfinału Australian Open w 2012, 2015 i 2016 roku.

Gospodarze będą przede wszystkim liczyć na Nicka Kyrgiosa. Australijczyk chce poprawić wynik z sezonu 2015, kiedy bez powodzenia bił się o półfinał. Interesująco zapowiada się także występ Lucasa Pouille'a, który potrafi zaskoczyć w Wielkim Szlemie. Na swoją chwałę będzie pracował wszechstronny Alexander Zverev. Zdolny Niemiec będzie chciał po raz pierwszy dojść do drugiego tygodnia wielkoszlemowej imprezy.

Który z tenisistów wygra Australian Open 2017?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Allez Zgłoś komentarz
    Ten tron moze byc zaatakowany przez ...Raonicia. Tak uwazam, choc nikt tak nie typowal sposrod Redakcji a red. Iwanek wytypowal go nawet do "szybkiego wylotu". (a kibice w sondzie daja mu 3 %
    Czytaj całość
    glosow)
    • Sharapov Zgłoś komentarz
      tak jakby ser Endi nie miał własnej toalety...