Simona Halep otwiera listę kandydatek - zapowiedź turnieju kobiet Roland Garros 2018
Petra Kvitova - 2,5 (skala ocen: 0-5)
Czeszka tylko się zaśmiała, gdy dwa tygodnie temu została zapytana o to, czy czuje się faworytką do wygrania Rolanda Garrosa. W Paryżu była w półfinale w sezonie 2012, ale później nie osiągała godnych uwagi rezultatów. Ani razu nie dotarła do ćwierćfinału. W zeszłym roku to właśnie tutaj powróciła do rywalizacji po brutalnym ataku rabunkowym, jakiego doświadczyła w swoim mieszkaniu w Prościejowie i zdołała wygrać jeden mecz.
Kvitova może mówić, co chce, ale faktem jest, że po niepowodzeniach na mączce w Charleston i Stuttgarcie wróciła do gry na wysokim poziomie. Najpierw wygrała zawody w Pradze, po czym triumfowała w Madrycie. I sukces ten sprawił, że od razu znalazła się na wąskiej liście faworytek do zwycięstwa w międzynarodowych mistrzostwach Francji. Żeby się nie przemęczać, reprezentantka naszych południowych sąsiadów zrezygnowała ze startu w Rzymie, więc w Paryżu powinna być w miarę wypoczęta.
-
Juliaa Zgłoś komentarzOstapenko na trzecim miejscu wsrod pretendentek do tytulu. Hmmmm... no niekoniecznie :P A tak serio, to pokazuje, ile warte sa takie kalkulacje i obliczenia.
-
Marc. Zgłoś komentarzPiszecie o specjalistkach od kortów ziemnych, a z tej grupy trzeba jeszcze wyodrębnić specjalistki od gry w błocie. W tym roku w Paryżu deszcz może rozdawać karty.