Co, gdy tenisista będzie zakażony koronawirusem? Jaka kara za opuszczenie "bańki" - założenia protokołu US Open

Marcin Motyka 17 Sierpnia 2020, 09:49

Na pierwszy rzut oka wyglada to profesjonalnie. Zobaczymy jak będzie dalej. Testy zrobione, kwarantanna w pokoju. Czekamy na wyniki #USOpen

— Sierzputowski (@Sierzputowsky) August 15, 2020

Wejście do "bańki"

Po przybyciu na miejsce tenisiści będą musieli się zameldować. Od razu zostaną także przetestowani na obecność koronawirusa w organizmie. Do czasu uzyskania wyniku nie będą mogli opuszczać swojego pokoju.

Będący już w centrum wydarzeń przekonali się, że założenia protokołu są bardzo restrykcyjnie egzekwowane. Poinformował o tym chociażby Piotr Sierzputowski, trener Igi Świątek, który pojechał ze swoją podopieczną do Nowego Jorku.

"Na pierwszy rzut oka wygląda to profesjonalnie. Zobaczymy jak będzie dalej. Testy zrobione, kwarantanna w pokoju. Czekamy na wyniki" - napisał na Twitterze Sierzputowski. - "Ściany z pleksy, brak kontaktu nawet przy rejestracji w hotelu (dokument okazany przez szybę), wszystko uzupełnione wcześniej, sprawia ogromne wrażenie profesjonalizmu" - dodał w kolejnym wpisie.

Na następnej stronie przeczytasz, jakie kary czekają tenisistów za naruszenie zasad izolacji