Apetyty były większe - podsumowanie sezonu w wykonaniu Orła Łódź
Największe rozczarowanie: Emil i Kamil Pulczyńscy
Sytuacja kadrowa Unibaksu Toruń sprawiła, że w składzie meczowym nie było w tym roku miejsca dla obu braci Pulczyńskich. Za każdym razem jeden z nich musiałby usiąść na ławce rezerwowych, w związku z tym sensowym rozwiązaniem stały się ich starty w klubie z niższej klasy rozgrywkowej na zasadzie gościa. Początkowo zawodnicy osiągnęli porozumienie z zespołem z Grudziądza i wydawało się, że na pewno będą bronić jego barw. Później dość nieoczekiwanie do gry włączył się Orzeł Łódź, który złożył lepszą ofertę pod względem finansowym. Była ona na tyle kuszącą, że przekonała obu juniorów do jazdy w Łodzi.
Z pewnością po zawodnikach, dla których był to ostatni sezon w kategorii juniorskiej można było spodziewać się lepszych wyników. Kamil wystartował w sześciu meczach, w których osiągnął średnią biegopunktową 1,217, a Emil w dwóch, w których uzyskał średnią 1,286.
-
bmw740 Zgłoś komentarzTen Pan to powoli chowie sam siebie!
-
Loljan Zgłoś komentarzPierwsze zdanie z artykułu podsumowuje całość tematu
-
kargul Zgłoś komentarzMoim zdaniem fajnie by było gdyby Orzeł w przyszłym sezonie awansował. Fajnie by było........W końcu świeża ekipa.Ale to tylko moje zdanie.Pozdro.
-
Kajta Zgłoś komentarzPan Witek cierpi na schizofrenię? Najpierw twierdzi, że optymalne byłoby zajęcie piątego miejsca a później, że apetyty były większe.
-
sympatyk zuzla Zgłoś komentarzeks lidze a jechać gdzieś trzeba więc idzie skleić dobry skład a może lepszy jak mijającego sezonu za mniejszą kasę spisać kontrakty.Cieszydź należy się z każdego miejsca w tabeli bo i tego mogło by nie być ,powodzenia w kolejnym sezonie.
-
krynston Zgłoś komentarzMyślicie, że ktoś wam uwierzy, że chcieliście czegoś więcej niż 5 miejsce? Żarty.
-
CsabaHell Zgłoś komentarzByło 7 miejsce, dwa razy 5, teraz przydałoby się może 3 :)