PGE Ekstraliga: najciekawsze mecze rundy zasadniczej
MRGARDEN GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław - 47:43 (3. kolejka) - wyniki
Ekipa Roberta Kempińskiego frycowe zapłaciła w 2015 roku. Zresztą MRGARDEN GKM z PGE Ekstraligi spadł, ale skorzystał z zaproszenia wobec braku innych chętnych do jazdy na najwyższym szczeblu. I dobrze się stało, bowiem grudziądzanie wzmocnieni przede wszystkim Antonio Lindbaeckiem i z wciąż potrafiącym poderwać kibiców z krzeseł Tomaszem Gollobem tworzyli zwłaszcza przy Hallera świetne widowiska.
Do takiego doszło 24 kwietnia. Wówczas rywalem GKM-u była Betard Sparta Wrocław, a więc przeciwnik z najwyższej półki, wszak wicemistrz kraju. Zawsze twardy jak skała tor w Grudziądzu dobrze odczytany pozwalał zawodnikom na fenomenalne akcje. Królem parkietu został Tomasz Gollob, który w 11. wyścigu stoczył kapitalny pojedynek z wrocławską parą, którą reprezentowali Tai Woffinden i Vaclav Milik. Bieg ten IMŚ z 2010 roku na swoją korzyść rozstrzygnął na ostatnim wirażu, kiedy to zamarkował atak po zewnętrznej, by momentalnie sprytnie przyciąć do krawężnika i przemknąć przez linię mety jako pierwszy. Można było się złapać za głowę. Albo za serce, zależy kto komu sympatyzuje.
Popisywali się też inni, jak chociażby Maksym Drabik, który wciskał się przed metą miedzy dwóch zawodników rywali. Tego meczu po prostu nie da się ot tak zapomnieć.
Losy spotkania ważyły się do ostatniego biegu. W nim gospodarze nie pozwolili sobie wyrządzić krzywdy. Wygrali, wykonując swoje zadanie. Z kolei my wracamy do Leszna, bo tam mnóstwo się działo podczas rywalizacji Byków z ROW-em Rybnik.
ZOBACZ WIDEO: Historyczny mariaż łódzkich klubów. Jak żużel dogadał się z siatkówką?-
Saddam Zgłoś komentarzAni jednego meczu z udziałem "więcej niż klubu" na najlepszym torze na świecie a aż trzy z najgorszego i spreparowanego notorycznie toru w Lesznie!? Skandal.