"Demolki" na obcych torach - najwyższe wyjazdowe wygrane w historii Ekstraligi

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski


Pilanie bezradni w starciu z Myszami

Sytuacja pilskiego klubu począwszy od 2001 roku ulegała znacznemu pogorszeniu i drużyny z Wielkopolski próżno było szukać w górnej części tabeli Ekstraligi. W sezonie 2003, który - jak się okazało - do dziś pozostaje dla Piły ostatnim w rywalizacji w najwyższej klasie rozgrywkowej, Polonia od samego początku była obok Lotosu Gdańsk, kandydatem do spadku.

W piątej rundzie gościła na własnym owalu beniaminka z Zielonej Góry, który miał świeżo w pamięci dwie wysokie przegrane w Częstochowie i Wrocławiu. Okazało się jednak, że pilanie nie okazali się wymagającym przeciwnikiem, oddając ZKŻ-owi pełne pole do popisu. Wynik 60:30 dla wielu mógł być jednak zaskoczeniem, zważywszy na fakt, że klub z grodu Bachusa nie należał do grupy walczącej o medale. Co więcej, w rundzie finałowej w walce o miejsca 5-8, Polonia zrewanżowała się i wygrała na własnym torze z ekipą spod znaku Myszką Miki 50:40.

We wspominanym pogromie polonistów, wśród zielonogórzan niepokonani byli Rafał Okoniewski i Rafał Kurmański, świetnie spisał się także Billy Hamill. Dla miejscowych najwięcej punktów wywalczył Krzysztof Pecyna. Gospodarzom nie pomogło sprowadzenie na to spotkanie Joe Screena i Jasona Lyonsa. Obaj stranieri dostosowali się poziomem do kolegów z drużyny i uzbierali skromne zdobycze.

27 kwietnia 2003, V runda:

Polonia Piła - 30
Pecyna 8+2, Screen 5+1, Gapiński 5, Mich. Szczepaniak 4+1, Franków 4, Lyons 3, Miśkowiak 1, Kowalski 0

ZKŻ Quick-Mix Zielona Góra - 60
Okoniewski 15, Kurmański 13+2, Hamill 12+1, Słaboń 7+1, Janniro 6+3, Huszcza 6, Świst 1, Suchecki ns

Czy w stawce przyszłorocznej PGE Ekstraligi jest drużyna, która może doznać domowej porażki różnicą przynajmniej 30 punktów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (30)
  • BYK Leszno Zgłoś komentarz
    Proponuje jeszcze największe wygrane na swoim torze nikt nie przebije 75-0 Leszno vs Rzeszów xD :)
    • lulajze Zgłoś komentarz
      "Mecz RKM-u Rybnik z Atlasem Wrocław był inauguracją sezonu 2004 " Bzdura, bzdura!! Wtopa!!Mecz został przełożony i nie był inauguracją!
      • NIE UTRZYMUJE RYDZYKA JAK TORUŃ Zgłoś komentarz
        Też mi coś jakieś randomowe zespoły z końca tabeli rozgromić.
        • 44 sezon w elicie Zgłoś komentarz
          A najwyższa demolka wyjazdowa w historii Polskiej Ligi ? 1978 rok, Stal Toruń - Włókniarz Częstochowa 28 - 80 !!! Tak dla przypomnienia młodszym fanom z Torunia i Częstochowy ;) Pzdr z
          Czytaj całość
          miasta Świętej Wieży ;)
          • Raf123 Zgłoś komentarz
            Taki będzie przydomek GKMu w 2017 na obcych torach! Podam przykładowe oczekiwane wyniki: Unia Leszno GKM 27 - 63, Zgrzeblarki Kox Zielona Góra 23 - 57. Pytania ? Nie ma dziękuję za uwagę.
            • ul-77 Zgłoś komentarz
              Historia miała wiele wątków ale mi utkwił rok 1996 mecze w ówczesnej II lidze między Unią Leszno a Kolejarzem Opole ... pierwszy mecz w Lesznie 75-15 drugi w opolu 15-74... dla Unii :)
              • SpasionyKot Zgłoś komentarz
                Ja pamiętam demolke Stali Gorzów w Zielonej Górze w 2001 roku. 33-57 dostaliśmy i u siebie i na wyjeździe wtedy. W stali wtedy jeździli Andersen, Okoniewski i Crump
                • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
                  Pytanie końcowe jak zwykle na miejscu. Jak pamiętam zawsze w sezonie w lidze były wysokie wygrane oraz też przegrane ma się rozumieć.Tego nigdy się nie uniknie nawet w nadchodzącym
                  Czytaj całość
                  sezonie.Gdybanie w tym temacie za zwyczaj nic nie przyniesie .Teoretycznie można powiedzieć tak, praktycznie może z goła być inaczej.Wszystko zweryfikuje tor,
                  • DT Zgłoś komentarz
                    Ktoś zapomniał o latach 90. Pierwszy przykład z brzegu: 1992 Włókniarz - Stal G. 19:71