"Demolki" na obcych torach - najwyższe wyjazdowe wygrane w historii Ekstraligi

W każdej dyscyplinie przegrane na własnym terenie wywołują wyjątkowy ból głowy. Tym większy ten ból, im większe są rozmiary doznanej porażki. Które zespoły musiały zmierzyć się z takim problemem w historii Ekstraligi?

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
O tym jak trudno jest zwyciężyć na torze rywala wie doskonale każda drużyna. Jak dowodzi przedstawione w środę zestawienie o atutach toru, obejmujące lata 2011-2016, wygrane przyjezdnych stanowiły w tym czasie 25,4 proc. wszystkich spotkań. Tymczasem na poziomie Ekstraligi przez 17 sezonów, drużyna przyjezdna także odnosiła wygraną mniej więcej, w co czwartym spotkaniu (24,4 proc.). Statystyka ta jest więc bardzo zbliżona do tej z ostatnich kilku lat. Niezwykle trudno jednak o spektakularne pogromy w wyjazdowych potyczkach, które obejmują przewagę w okolicach 30 punktów. Pomijając niechlubny sezon 2014 i ówczesne problemy klubu z Gdańska, od 2009 roku tylko raz drużyna przyjezdna wygrała swój mecz różnicą właśnie 30 "oczek". Dla przykładu rekordem minionego sezonu okazała się wygrana Get Well Toruń w Tarnowie nad Unią w stosunku 59:31, co i tak należy do jednego z lepszych wyników w najnowszej historii. Okazuje się, że tylko ośmiokrotnie drużyna gości zdołała osiągnąć przynajmniej 60 punktów lub więcej. WP SportoweFakty przyjrzały się więc najwyższym w historii wygranym wyjazdowym od 2000 roku, kiedy to po raz pierwszy najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce przyjęła nazwę Ekstraligi. Na każdej ze stron dotyczącej meczu zawarto krótki komentarz do wspominanego meczu, a także ogólne wyniki.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Czy w stawce przyszłorocznej PGE Ekstraligi jest drużyna, która może doznać domowej porażki różnicą przynajmniej 30 punktów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (30)
  • BYK Leszno Zgłoś komentarz
    Proponuje jeszcze największe wygrane na swoim torze nikt nie przebije 75-0 Leszno vs Rzeszów xD :)
    • lulajze Zgłoś komentarz
      "Mecz RKM-u Rybnik z Atlasem Wrocław był inauguracją sezonu 2004 " Bzdura, bzdura!! Wtopa!!Mecz został przełożony i nie był inauguracją!
      • NIE UTRZYMUJE RYDZYKA JAK TORUŃ Zgłoś komentarz
        Też mi coś jakieś randomowe zespoły z końca tabeli rozgromić.
        • 44 sezon w elicie Zgłoś komentarz
          A najwyższa demolka wyjazdowa w historii Polskiej Ligi ? 1978 rok, Stal Toruń - Włókniarz Częstochowa 28 - 80 !!! Tak dla przypomnienia młodszym fanom z Torunia i Częstochowy ;) Pzdr z
          Czytaj całość
          miasta Świętej Wieży ;)
          • Raf123 Zgłoś komentarz
            Taki będzie przydomek GKMu w 2017 na obcych torach! Podam przykładowe oczekiwane wyniki: Unia Leszno GKM 27 - 63, Zgrzeblarki Kox Zielona Góra 23 - 57. Pytania ? Nie ma dziękuję za uwagę.
            • ul-77 Zgłoś komentarz
              Historia miała wiele wątków ale mi utkwił rok 1996 mecze w ówczesnej II lidze między Unią Leszno a Kolejarzem Opole ... pierwszy mecz w Lesznie 75-15 drugi w opolu 15-74... dla Unii :)
              • SpasionyKot Zgłoś komentarz
                Ja pamiętam demolke Stali Gorzów w Zielonej Górze w 2001 roku. 33-57 dostaliśmy i u siebie i na wyjeździe wtedy. W stali wtedy jeździli Andersen, Okoniewski i Crump
                • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
                  Pytanie końcowe jak zwykle na miejscu. Jak pamiętam zawsze w sezonie w lidze były wysokie wygrane oraz też przegrane ma się rozumieć.Tego nigdy się nie uniknie nawet w nadchodzącym
                  Czytaj całość
                  sezonie.Gdybanie w tym temacie za zwyczaj nic nie przyniesie .Teoretycznie można powiedzieć tak, praktycznie może z goła być inaczej.Wszystko zweryfikuje tor,
                  • DT Zgłoś komentarz
                    Ktoś zapomniał o latach 90. Pierwszy przykład z brzegu: 1992 Włókniarz - Stal G. 19:71