Oni powrót do Grand Prix mają za sobą. Nie każdy wracał w blasku chwały

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski

Niels Kristian Iversen --> powroty w sezonach 2008, 2013, 2019

Duńczyk poznał, czym jest rywalizacja o mistrzostwo świata w 2006 roku. To złote lata Jasona Crumpa, który był faworytem wszystkich zawodów. Iversen jako 24-latek dopiero zbierał szlify, więc nie walczył o najwyższe cele z Australijczykiem, Hancockiem i Pedersenem. Zajął trzynaste miejsce i wypadł z cyklu.

Wrócił do niego szybko, bo już w 2008 roku. Dużo lepiej jednak nie było. Tylko w jednej rundzie zdobył wynik dwucyfrowy i zakończył rywalizację na dwunastym miejscu. Kilka lat Iversen krążył wokół elity czasem jako zawodnik rezerwowy. Do SGP awansował znów w 2013 roku i to był owocny sezon, który Duńczyk zakończył z brązowym medalem. Po sezonie 2017 stracił miejsce jako stały uczestnik, ale w tym roku zapewnił sobie awans i wraca. Czas pokaże, czy zagości wśród najlepszych na nieco dłużej.

Czy Janusz Kołodziej utrzyma się w cyklu Grand Prix?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)