Żużel. Podsumowanie 20-lecia klubów. Nieudane próby odbudowy potęgi w Pile. To był trudny czas dla Polonii
Najgorszy transfer - Krzysztof Jabłoński
Do sezonu 2001 Polonia przystępowała jako wicemistrz kraj. Kontuzja doznana rok wcześniej przez Rafała Dobruckiego wymusiła na sternikach ruchy na rynku i tym sposobem do Piły trafili uznani seniorzy. Pozyskano bowiem Petera Karlssona, Sławomira Drabika i właśnie Jabłońskiego. Gnieźnianin był czołowym Polakiem w I Lidze w milenijnym roku, więc naturalnym krokiem było ponowne spróbowanie swoich sił w Ekstralidze.
Zderzenie z elitą okazało się jednak dla srebrnego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów 1998 bolesne. Wystąpił tylko w 11 meczach, osiągając słabą średnią biegową 1,182. Polonia nie awansowała do pierwszej czwórki, a dodatkowo zaczęła mieć coraz poważniejsze kłopoty natury finansowej. Po tamtym sezonie zdecydował się powrócić do Startu Gniezno.
CZYTAJ WIĘCEJ: COVID-19 mocno doświadczył Tomasza Lorka
-
tomas68 Zgłoś komentarzA gdzie się podział sezon w którym od tak nagle zniknęli z tego klubu polscy zawodnicy ? No Rusko pochwal się jak dokonałeś rozbiorów w niby majestacie prawa'.