Wpadka dopingowa to sprawka Rosjan? Australijski bokser walczy o dobre imię

Michał Fabian
Michał Fabian

W próbce moczu Browne'a znaleziono ślady clenbuterolu - substancji zakazanej w zawodowym sporcie.

Badanie przeprowadziła VADA, niezależna agencja antydopingowa z Las Vegas, która przesłała wyniki organizatorom gali w Groznym. Podejrzany o doping bokser może jeszcze wystąpić o zbadanie próbki B (na własny koszt).

Niektórzy po opublikowaniu tej informacji wydali "wyrok". Nazwali Browne'a oszustem. Tak zrobił choćby inny bokser wagi ciężkiej z Australii Solomon Haumono. Publicznie zakpił ze swojego rodaka. - Mam nadzieję, że nauczycie się czegoś od tego Lucasa - napisał, zwracając się następnie do Browne'a. - Zawsze wiedziałem, że nie jesteś tym, kim twierdziłeś, że jesteś. Bądź teraz mężczyzną.

Jednak sprawa nie jest tak jednoznaczna. Kilka argumentów działa na korzyść Browne'a i każe zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście świadomie sięgnął po doping.

Czy Lucas Browne udowodni, że jest niewinny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna / couriermail.com.au / thenewdaily.com.au / news.com.au
Zgłoś błąd
Komentarze (0)