Mistrzostwo zdobyte ze złamanym nosem, wielkie wojny i nieudany atak na historię - najważniejsze momenty Tomasza Adamka

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło


3 lutego 2007 roku

Adamek bronił pas WBC w Niemczech, nokautując Thomasa Ulreicha oraz ponownie w USA, drugi raz radząc sobie z Paulem Briggsem. Kolejnym wyzwaniem był niepokonany w 22. walkach Chad Dawson, który przebojem wdzierał się do czołówki kategorii półciężkiej. Floryda nie będzie jednak dla wojownika z Gilowic szczęśliwa...

Od pierwszej rundy potwierdziło się, że Adamek ma gigantyczny problem w rywalizacji z pięściarzami leworęcznymi. Nie potrafił znaleźć sposobu na "Złego", wpadał w irytację, w dodatku wyglądał na osłabionego. Po dwunastu rundach sędziowie nie mieli wątpliwości, punktując na korzyść amerykańskiego pretendenta 116:110, 117:109 i 118:108.

Wiele szumu pojawiło się wokół narożnika Adamka. Niedługo wcześniej "Góral" nawiązał współpracę z Buddym McGirtem, który był rozpoznawalny, ale jego klasa pozostała dyskusyjna. Nie było chemii na linii trener-zawodnik, a szkoleniowiec w trakcie pojedynku wręcz straszył swojego podopiecznego.

- Jak nie zaczniesz boksować, przerywam walkę. Mówię serio. Daję ci jeszcze jedną rundę - mówił McGirt w przerwie przed dziesiątą rundą.

ZOBACZ WIDEO Prezydent UFC ocenił walkę Jędrzejczyk - Kowalkiewicz

Po tej porażce Adamek zdecydował się na przenosiny do kategorii junior ciężkiej (z limitem do 90,8 kg), przyznając, że przed starciem z Dawsonem niesamowicie się odwadniał, ponieważ nie mógł osiągnąć limitu dywizji półciężkiej. To też miało wpłynąć na anemiczną momentami postawę w ringu.

Na następnej stronie przeczytasz o historycznej walce Adamka - dzięki zwycięstwu został mistrzem świata w drugiej kategorii wagowej.
 

Czy uważasz, że Tomasz Adamek podjął słuszną decyzję, przenosząc się do wagi ciężkiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)