To była jedna z najkrwawszych walk w historii boksu. Rosjanin przegrał z "koksiarzem"
- Guillermo Jones przed majową walką z Denisem Lebiediewem stosował furosemid - czytaliśmy w oficjalnym oświadczeniu. Jest to środek, który pomaga w odchudzaniu, ale zdaniem rosyjskiego obozu, Panamczyk stosował również inne zakazane substancje, które zostały jednak wypłukane z jego organizmu.
W dodatku ludzie Lebiediewa i sam pięściarz sugerowali, że wszelkie rozcięcia, których doznał Rosjanin w trakcie niezapomnianego bombardowania, wynikały nie tylko z siły ciosu "El Felino". "Oni majstrowali przy rękawicach" - grzmiał przegrany. Te zarzuty nie zostały jednak potwierdzone.
37-letni Lebiediew trofeum WBA odzyskał we wrześniu 2014 roku, nokautując w drugiej rundzie Pawła Kołodzieja. Wojownik z Czechowa wygrał jeszcze trzy kolejne potyczki i 3 grudnia w Moskwie stanie w szranki z Muratem Gassijewem.
"Pudzian" vs "Popek"! KSW 37 już dzisiaj, wykup dostęp tutaj >>>
-
Maker Zgłoś komentarzBez galerii się nie da? Trener/cutman (czy ktokolwiek kto miał dbać o to) Denisa nie wziął na walkę tzw. żelazka, czyli czegoś czym zmniejsza się opuchliznę. Efekt... widać.